Australia – Hahndorf

Hahndorf – miasteczko położone w Australii Południowej na wschód od Adelaide, zostało założone przez luterańskich osadników z Prus.

28 grudnia 1838 do Adelaide  przybył statek „Zebra” pod dowództwem duńskiego kapitana Dirka Hahna, na pokładzie którego znajdowało się 188 pasażerów i ich dobytek. W czasie podróży do Australii na statku zmarło 12 podróżnych (co na owe czasy było liczbą dość niską).
Ziemia na której powstała osada założona przez nowoprzybyłych emigrantów, została wcześniej zakupiona przez kapitana Hahna, a osadnicy byli z niej tak zadowoleni, że na jego cześć wieś otrzymała nazwę „Hahndorf”(Hahn-kogut,Dorf-wieś).

Hahndorf jest popularnym miejscem wycieczek zarówno dla mieszkańców Adelaide jak i dla turystów, szczególnie z Niemiec. W mieście znajduje się wiele restauracji z tradycyjną niemiecką kuchnią. Większość innych atrakcji turystycznych ma także związek z niemiecką przeszłością tego miasta, króluje tam typowa niemiecka architektura, tzw. mur pruski. Można tu  spróbować piwa, produkowanego w Niemczech  oraz w małych australijskich browarach, jak również lokalnych win, głównie z rejonu Adelaide Hills. Można skosztować miodów, serów i wielu innych produktów.
Mnóstwo jest sklepów z pamiątkami, ale ceny są bardzo wysokie.

Mimo tłumów turystów przyjemnie się zwiedza to małe miasteczko. Przy głównej ulicy są puby, kawiarnie, restauracje, galerie, piekarnie. Jest również centrum informacji turystycznej.
Pięknie wygląda Hahndorf jesienią, kiedy złocą się liście.
Można tu dojechać autobusem  publicznym z Adelaide.

5 1 vote
Article Rating
Tags:

Hooltaye

Witam Was na blogu.Byliśmy małżeństwem i podróżowaliśmy razem od kilkunastu lat. Dzieliliśmy się z Wami tym, co zobaczyliśmy. Kochaliśmy przygodę, przyrodę i ludzi. Marka już nie ma. Wszystkie zdjęcia są wyłącznie naszą własnością. Blog nie jest przewodnikiem, a wspomnieniami z podróży. Pozdrawiam serdecznie :-)Irena

Subscribe
Powiadom o
guest
40 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Irena N.

Ale tam fajnie….serce moje podbił jabłkowy strudel i Oktoberfest na antypodach…i co..i co…jakie pamiątki nabyłaś, bo chyba niedoczytałam…przepr przep, że pytam i pozdrawiam

cynamonem

Kawałek Europy na drugim końcu świata :)))

Nie ma to, jak przytulać Helmuta :DDDD

Marek

To taka atrakcja bardziej dla Australijczyków, niz kogokolwiek innego, bo na przykład polski turysta spędzający w Australii zaledwie pare tygodni i odwiedzający Hahndorf to chyba lekkie nieporozumienie i strata czasu, skoro prawdziwe "dorfy" ma tuż za miedzą :)))

Paulina L.

To musi być urocze miasteczko! Na zdjęciach wygląda na bardzo "ciepłe" 🙂 Dziękuję za tę wirtualną podróż! Pozdrawiam!

FotoWojaże

Kawałek Prus na drugim końcu świata. Nieźle.

Izyda

Australia; moje marzenie, moze przyszle wakacje…

Ładne i urocze miejsce i takie zupełnie inne w tej Waszej australijskiej opowieści. Najbardziej podobały mi się piękne buty na mroźne zimowe dni i te zegary z kukulkułką, pamietam jak kiedyś jeden taki wisiał na mojej ścianie w domu rodzinnym niemal wielki temu. Pewnie tata przywiózł ze swojego pobytu w Austrii jak byłam małą dziewczynką.

Marysia

W zimowy wieczór bardzo przyjemnie ogląda się zdjęcia ze słonecznych miejsc. Bardzo pozytywnie wpływają na samopoczucie. A miasteczko wydaje się zadbane i przyjazne 🙂

Urocze miasteczko i szeroki wybór wszelkich pamiątek oraz specjałów. Warto poszukiwać takich mniej popularnych, ale za to bardzo klimatycznych miejsc.

Maria

Urocze miejsce, bardzo znajomo wygląda. Coś jest w tych staroświeckich zegarach i staromodnych dekoracjach. W Georgii mamy Helen, miasteczko ze sklepami i niemieckim jedzeniem. Bawarskie miasteczko w miniaturze. Na pewno to australijskie miasteczko jest tak samo popularne jak amerykańskie, bo są klimatyczne i przypominają Europę. Pozdrawiam Irenko.

Marta

Chciałabym kiedyś zwiedzić Australię. Super wpis 🙂

Natalia

Pięknie tutaj

Miye

W tym roku z Australią kojarzą mi się niestety tylko i wyłącznie pożary :/

Dee

Oooo to cos zdecydowanie dla mnie. Małe miasteczko! Kocham takie miejsca i takie historie. Chętnie bym odwiedziła. Juz mam dość tej korony, tyle mogłam zwiedzić w tym roku i wycięli mi rok z życiorysu, a może byłabym juz w Australii. Przynajmniej z wami mogę zwiedzać

Ciekawe, że w Australii można się poczuć prawie jak u naszych zachodnich sąsiadów, i że przez tyle lat kultywowana jest tam niemiecka tradycja 🙂

Ah ta Australia. Dla mnie na razie niestety tylko niespełnione, odległe marzenie. Samo miasteczko cudowne. No i te zdjęcia! Zawsze się nimi zachwycam, jak tylko szczęśliwym trafem uda mi się wpaść. Człowiek ma wrażenie, jakby się w dane miejsce przenosił. Cudo!!

Zawsze z przyjemnością odwiedzam Wasz blog. Mam wrażenie, ze tez trochę podróżuję. Jest to tym cenniejsze w obecnych czasach. Właśnie spędziłam trochę czasu w Australii. Dzieki Wam. Wspaniale zdjęcia i przyjemny klimat. Taki mały wypad dobrze mi zrobił 🙂 Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

Papierowa Łowczyni

Tak sobie myślę, że jakbym tak próbowała tych najrozmaitszych ich rodowych piw, to chyba do końca wycieczki bym nie dotrwała ;D Polecasz zatem jakieś konkretne, które uważasz, że koniecznie warto spróbować?

Niemieckie miasteczko w Australii tego jeszcze nie grali. Ha, całkiem ciekawe, jak to ludzkość się miesza na tym świecie. Takie dwa zegary z kukułką wisiały kiedyś u mnie w domu na ścianie jak byłam mała. Co się później z nimi działo nie mam pojęcia. Fajna relacja a w sklepach jak widzę mydło i powidła, brakuje tylko jeszcze niemieckich krasnali ogrodowych.

Anna

Jakże to niezwykłe miejsce w Australii. Małe Prusy. Z ochotą bym tam trafiła, żeby poczuć klimat Hahndorf. I wcale się nie dziwię, że miasto jest popularne wśród turystów.

Nigdy w życiu nie byłam w Australii Dlatego postanowiłam się wybrać przynajmniej na Twoich zdjęciach!
Dochodzę do wniosku że jest piękna Malownicza przynajmniej spokojna wtedy kiedy porusza liście się po niej kropka teraz panuje w niej chaos dyktatura i ucisk. Wolny i radosny naród w tej chwili boryka się z taką dyktaturą że jak oglądałam wyciekające filmy od niezależnych telewizji to włos mi się jeży na głowie co oni zrobili z tym narodem i do czego doprowadzili zmęczonych już ludzi. Nawet sobie nie zdajecie sprawę jak zdjęcia zmienionych podróży w dniu dzisiejszym i na przyszłe czasy Mogą mieć znaczenie