Druga część wiosennych krajobrazów.
Zobaczcie sami, czy wiosna nie jest tu piękna?
Zdjęcia z okolic Adelaide, stolicy stanu Australia Południowa, oraz z Półwyspu Fleurieu.
Jak się wstanie o 4.00 rano, to można tam dojechać na wschód słońca.
Nikomu nie chce się wstawać o tak wczesnej porze, ale widok fioletowych łąk jest nie do zapomnienia.
Wiosna po zimnych, deszczowych dniach, dosłownie wybucha, aby zdążyć przed palącym słońcem.
Dla nas to najpiękniejsza wiosna na świecie.
Pożary w tym roku trawiły cudowne, eukaliptusowe lasy, między innymi wokół Adelaide. Widać osmalone drzewa.
Przyroda ma siłę, żółte kobierce kwiatów pokryły, co tylko się dało.
Te śliczne kwiaty to chwasty.
Moraea flaccida, czyli tulipany przylądkowe, chociaż bardzo przypominają frezję, nie pachną.
Sprowadzone z Afryki Południowej są trujące dla bydła. Na szczęście kwitną bardzo krótko. Można je zobaczyć między innymi na Mt Lofty, to nazwa parku i wzgórz , przecinających Adelaide. Miejsce wycieczek dla mieszkańców. Tu można spotkać kangury i koale w ich naturalnym środowisku.
Ten uroczy kangurek też pozuje w chwastach.
Odkryliśmy, co to za zielsko.
Niestety szkodliwe dla bydła, kangurów, owiec. Chwasty kwitną krótko i zostały sprowadzone z Europy.
To żmijowiec babkowaty, chociaż nam się podobają inne nazwy. Echium plantagineum to gatunek inwazyjny, znany w Australii Południowej jako klątwa Patersona lub Salvation Jane. Trzeba przekopać książki, aby dowiedzieć się, co kryje się za historiami tych nazw. Jedno jest pewne, wyglądają cudownie i przyciągają turystów, bo łąki pokryte różnymi odcieniami fioletu są bajkowe.
To crocosmia aurea z rodziny irysowatych. Roślina inwazyjna z Afryki. Natywna dla Madagaskaru. Jest ich aż 400 odmian.
Kangury dokazują i nie straszne im trujące chwasty.
Bywa jednak i tak 🙂
Noce i poranki jeszcze chłodne, ale nie przeszkadza to kangurom bić się od bladego świtu. Samce toczą zaciekłe walki o pozycję w stadzie, lub o samicę. Boks w ich wykonaniu wygląda bardzo efektownie. Wściekły kangur potrafi stać nawet na ogonie, aby dołożyć rywalowi.
Zdjęcie zrobione w mglisty poranek w parku Mt Lofty w Adelaide.
To okolice Rapid Bay, maleńkiej miejscowości na Półwyspie Fleurieu.
Na Półwyspie Fleurieu znajdziecie przepiękny Deep Creek Conservation Park. Jest tu ogromna ilość kangurów, a turystów prawie wcale.
To tylko jedno małe stadko 🙂
Na zboczach Mt Lofty.
To kwitnące drzewo owocowe nazywa się red bud, albo judas three. Jest natywne dla wschodniej części północnych Stanów Zjednoczonych. Wszystko co piękne, jak widać, przylazło do Australii z innych części świata.
Ukwiecone łąki, w tle szczyt Mt Lofty.
Wiecie, że z kangurzej łapy robi się kremy?
Bez obaw, chodzi o roślinę kangaroo paw, czyli łapa kangura. Kremy z wyciągiem z tych łap wygładzają paniom twarze i robią furorę. Ceny już nie, może położyć się w tych kwiatach i odmłodzić za darmo ? Zdjęcia kwiatów nie mamy, ale wiejącego kangura.
Takie widoki w Deep Creek Conservation Park.
Strażnik wrót do krainy purpury 🙂 Chwasty kwitną tylko około dwa tygodnie, więc długo tu nie postoi.
Okolice Rapid Bay. To nie ideologia, to zjawisko atmosferyczne 🙂
Moraea flaccida, czyli tulipany przylądkowe.
Deep Creek Conservation Park. W tle plaża Tunkalilla. Ma 11 kilometrów, turystów tu nie ma, więc panie idą się opalać.
Wczesną wiosną rosną dzikie kalie. Jest ich bardzo dużo, zwłaszcza w podmokłych terenach.
Crocosmia aurea w pełnej krasie 🙂
To zapewne przywódca stada, albo miejscowej bandy. Strach się bać 🙂
Jedna ze ścieżek spacerowych w parku Mt Lofty.
Spacerując, mijamy kwiaty w różnych kolorach.
Widok z drogi dojazdowej do Rapid Bay.
Czy każdy kangur to kangur?
Otóż nie 🙂
Na zdjęciu jest wallaby. Pochodzi z rodziny torbaczy, jest mniejszy i bardziej zgrabny, chociaż ten osobnik jest sporej postury. Od kangura odróżniają go okrągłe uszy. Australijczycy to wiedzą, turyści już niekoniecznie.
Dla wszystkich chwastów jest tu miejsce.
Okolice Rapid Bay.
Moraea flaccida, czyli tulipany przylądkowe.
Nawet wraka pamiętającego pierwszych osadników można ukwiecić.
Kwiaty zadomowiły się na tej przyczepie, jak w ogrodzie.
Żadnego pożytku, nawet nie pachną, ale wygląd mają.
Myponga to pierwsza, jadąc od Adelaide, miejscowość na Półwyspie Fleurieu w Australii Południowej. Mieszka tu kilkadziesiąt osób, głównie emerytów. Piękna, chociaż niewielka plaża i dochodzące do 500 metrów wzgórza, wynagradzają w pełni relatywną izolację miejscowości. Po drodze do Myponga mijamy ruiny starego domu.
W parku Mt Lofty.
Okolice Rapid Bay.
Wiosenna łąka.
Na spacerze w Mt Lofty.
Mt Lofty. W dole miasto Adelaide i widok na ocean.
Okolice Rapid Bay.
Krowy mają wreszcie zieloną trawę.
Red bud, czyli judaszowe drzewa w pełnym rozkwicie.
Deep Creek Conservation Park i zejście do plaży Tunkalilla.
Co tu jeść? Same fioletowe chwasty.
Przyroda budzi się po letnich pożarach.
Mt Lofty i widok na Adelaide
Pięknie zapozował 🙂
Okolice Rapid Bay.
Okolice Rapid Bay.
Na spacerze po parku Mt Lofty.
Okolice Rapid Bay.
Żegnamy się z Wami portretem uroczej kangurzej rodzinki.
Do następnego razu 🙂
Pięknie <3 Krajobrazy jak z bajki 🙂
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Wiele osób kocha wiosnę, ja też się nią zachwycam, jednak preferuję jesienną aurę i zimowe krajobrazy. 🙂 A zdjęcia aż ogrzewają ciepłem i zachwycają kolorem. 🙂
Każdy ma swoją ulubioną porę roku.
Jesień też lubimy, kiedy szeleszczą złote liście pod nogami i zimę, kiedy są zaspy po uszy.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Jakże tam jest pięknie! A zdjęcia idealne aby ocieplić trochę tą jesienną aurę.
Dziękujemy bardzo i pozdrawiamy 🙂
Ale piękne widoki! I te urocze kangurki <3 Ja to mimo wszystko wolę jesień i zimę – wiosna jest piękna, bo wszystko rozkwita, ale jesień ma coś w sobie takiego, że tęskni się za nią cały rok 🙂
Każda pora roku coś pięknego oferuje.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Niesamowite są te kwiaty…
Pięknie wyglądają, bo jest ich dużo,
a że Australia jest wielka, to i robi to wszystko wrażenie.
Warto pojechać i obejrzeć to wszystko osobiście 🙂
To tylko maleńki fragmencik stanu Południowa Australia.
Niektóre kwiaty kwitną tylko kilka dni. Niektóre dwa tygodnie.
Wiosna jest tu bardzo intensywna.
Pozdrawiamy 🙂
Spodziewałam się, że Australia jest bardziej sucha i piaszczysta,
takie wrażenie wyniosłam z przeczytanych książek o Australii w dzieciństwie,
dlatego Twoje zdjęcia mnie zaskakują 🙂
Są takie pełne życia 🙂
No to autorzy tych książek siedzieli w piachu.
Alfred Szklarski pisząc „Tomek w krainie kangurów” nawet nie był w Australii.
Owszem, obszar pustynny zajmuje powierzchnię większą niż na jakimkolwiek innym kontynencie; 2/3 powierzchni leży w klimacie suchym lub półsuchym.
2/3 populacji mieszka w pięciu największych australijskich miastach. Miasta mają mnóstwo terenów zielonych.
Najbardziej zielonym stanem jest Queensland, gdzie panuje klimat subtropikalny i tropikalny, poza pustynnym.
W Australii są parki narodowe, lasy deszczowe, a wiosną w Australii Południowej jest tak, jak na zdjęciach 🙂
Jak kwieciście, jak pieknie, jak kolorowo! Uwielbiam takie „chwasty”, Wasze zdjęcia po raz kolejny potwierdzają, ze natura zna pojecie doskonałości. I te kangury!!! Wzruszające mimo woli:). Pozdrawiam serdecznie!
Miło, że Ci się podoba australijska wiosna 🙂
Dziękujemy i pozdrawiamy też serdecznie !
Myślę, ze na Waszych zdjęciach, to wszystko mi się podoba! To niesamowite, jak pieknie można uchwycić otaczający nas świat. Moze dlatego, ze tak właśnie go widzicie? Milego dnia!
Dziękujemy bardzo!
Pozdrawiamy i również życzymy miłego tygodnia 🙂
Magiczne ujęcia! Tak magiczne, że gapiłam się na tego kangura kicającego w tych jakże pięknych okolicznościach przyrody.
Dzięki Gosiu 🙂
Mamy nadzieję, że jesienią będą Ci się śniły te kangury w kwiatach.
Pozdrawiamy!
Wiosna to chyba najpiękniejsza pora roku na całym świecie. To właśnie wtedy wszystko budzi się do życia po zimie. Choć inne pory roku tez mają swoje atuty 🙂
Każda pora roku jest piękna na swój sposób i da się lubić.
Pozdrowienia 🙂
Cudowna opowieść i wspaniałe zdjęcia, wiem, że się powtarzam, ale Wasz blog zrobił na nas ogromne wrażenie
Bardzo dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Uwielbiam Wasze zdjęcia. Są po prostu niesamowite. Pokazują piękno natury w sposób prosty, a zarazem interesujący. Pozdrawiam Was serdecznie 🙂
Dziękujemy bardzo i również pozdrawiamy 🙂
Wasze zdjęcia potwierdzają, że natura potrafi malować świat, tylko czasem nie potrafimy dostrzec jej piękna. Australia – tak bardzo o niej marzę…
Gosia, zbieraj kasę, a jak już ta zaraza minie, to powiemy Ci co zwiedzić 🙂
Marzenia się spełniają !
Niesamowite widoki…
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Pięknie tam u Was 🙂 Tyle jest pięknych miejsc na świecie, że aż ciężko jest wybrać te które da się radę zobaczyć!
Dziękujemy bardzo i pozdrawiamy 🙂
Na komentarz do tego postu wystarczą trzy słowa które tutaj znalazłam „natura ma moc”. Przepiękne te widoki, a kangury w naturalnym środowisku robią wrażenie
Natura jest pozytywną siłą.
Powinni tam być wysyłani ludzie z depresją, samotni, przygnębieni.
Takie widoki mają uzdrawiającą moc.
Pozdrawiamy 🙂
Idylliczne krajobrazy. Wiosna zawsze i wszędzie jest piekna, bo wyczekiwana. Te fioletowe łaki są niezwykłe . Zdjecia jak zawsze doskonałe. Pozdrawiam serdecznie 🙂 Urszula
Wiosna jest bardzo spektakularna
Fioletowe chwasty zawsze kwitną o różnej porze, w tym roku były wcześniej.
Czuć już słodki zapach jakarandy.
Piękna jest wiosna.
Pozdrowienia Ula 🙂
Takich widoków właśnie teraz potrzebujemy! Szczególnie gdy za oknem szaro i ponuro a u Was pięknie, kolorowo i słonecznie. I tak sobie myślę, że chyba nawet byśmy się poświęciły, żeby ten wschód słońca zobaczyć. 🙂 Przecudownie! A kangurza rodzina kradnie nasze serca w całości! <3
Więc bierzcie i zabierajcie! Cieszcie się wiosną 🙂
Chyba każdemu w jesiennym okresie są potrzebne takie widoki.
Kangurza rodzinka Was pozdrawia 🙂
Ciekawe te rośliny, a że interesuję się bardzo nazwami zwyczajowymi (nie tylko roślin) bo zawsze kryje się za nimi jakaś ciekawa historia, usiłowałam tego żmijowca się dokopać, ale nie ma, może po angielsku. Zdjęcia totalny miodek!
Te kwitnące rośliny są piękne, trochę szkoda, że to chwasty.
O żmijowcu nic ciekawego nie piszą w google. Tylko między innymi tyle: „Łacińska nazwa rodzaju pochodzi od greckiego słowa „ekhis”, które oznacza żmiję (rodzaj węża). Niektóre źródła podają, że jest to spowodowane nasionami przypominającymi głowę żmiji. Inni twierdzą, że rozwidlenie na końcu cienkiego kwiatu przypomina język żmiji. Twierdzi się również, że korzenie roślin spożywane z winem mogą stanowić ludowe lekarstwo na ukąszenie węża.”
Dzięki serdeczne i pozdrowienia 🙂
Witajcie Kochani, Irenka gdzie Ty się chcesz przenosić do wietrznej Walii i wyspy Anglesey jak tutaj takie widoki. Wiecie, zawsze wydawało mi się,że najpiękniejsza wiosna jest w Anglii, jednak patrząc na Wasze zdjęcia zmieniam zdanie. Ja chcę tam się przenieść już teraz !! I wiem na pewno, że jak się tylko uda to polecę do Australii właśnie na wiosnę. Cudownie !!
Dobra Viola, to się zamienimy na chwilkę, ja zbadam teren, bo wiatrów nie znoszę. Ale piękne widoki jak najbardziej.
Tylko jak się zaczniesz oswajać na dobre w tej Australii, to Cię będę musiała adoptować :D, a raczej Marek, haha…i co zrobimy z Krisem?
Ale jak chcecie przylecieć, to tylko na wiosnę.
Uściski!!!
Cudowne, dodające optymizmu zdjęcia. Więcej tej wiosny poproszę, bo polska jesień mnie dobija.
Też się czuję dobita na amen 🙁
Jak ktoś nie ma dosyć wiosny, to chętnie wstawimy.
Pozdrowienia!!!!
Jakie te zdjęcia są piękne <3 Aż zamarzyłam, aby tam pojechać, choć Australia nie korci mnie aż tak bardzo jak kiedyś. Jednak te widoki, kangury i roślinność mnie urzekła. Czarujecie!
Australia jest warta każdych pieniędzy. Przepiękny kraj.
Wiosna czaruje 🙂
Pozdrawiamy!
To istny raj dla oczu. Kocham wiosnę i czekam zawsze na tę porę roku z wielką niecierpliwością. Wszystko budzi się do życia i jest takie świeże i nowe 🙂 dziękuję za cudowny wiosenny spacer 🙂
Dzięki Aniu 🙂
Są osoby, które nie lubią wiosny, ale to trochę dziwne.
Wiosna to najpiękniejsza pora roku!
Pozdrowienia 🙂
Coraz bardziej mi się podoba tam ! i gdyby nie moja arachnofobia to chciałabym tam pojechać 🙂 Cudowne miejsca. A zdjęcie kangura w fioletowych kwiatach powinno wygrać w jakimś konkursie
Marzenko, już na lotnisku stoi armia uzbrojonych pająków, czają się w każdym miejscu i czekają , aby Cię dopaść.
Więcej pająków widziałam w Polsce, niż dziewięć razy w czasie mojego pobytu Australii.
Wystarczy zachować ostrożność. Są gorsze rzeczy.
Dziękujemy, zdjęcie wygrało u Ciebie 🙂
Pozdrowienia!
No patrząc na te zdjęcia nic dziwnego, że to była Wasza najpiękniejsza wiosna. Nie widziałam piękniejszej 😊 Te kolory zachwycają.
Dziękujemy bardzo i pozdrawiamy serdecznie 🙂
Te kwietne dywany robią niesamowite wrażenie. Pomyśleć, że to zwykłe chwasty… I znów te malownicze ruinki domu. Pięknie!
Dziękujemy pięknie i pozdrawiamy 🙂
Twoje zdjęcia pokazują, jak przyroda potrafi sobie sama poradzić. Odradza się nawet po najgorszych przejściach.
Przyroda ma siłę, po pożarach wyglądało to tragicznie.
Jednak wiosna potrafi budzić życie.
Pozdrowienia 🙂
O 4.00? Ja już bym była na nogach o 3:00! Nigdy w życiu nie widziałam takiego mnóstwa kwiatów część z nich jest mi absolutnie obca. To zwierzę jest niezwykle inteligentne, zaczynam się łapać na tym, że zazdroszczę zwierzętom miejsca ,w którym mieszkają, a Waszym dłoniom tego,co dotykają. Wasze serca muszą być pełne radości. Oczy radosne i ciekawe,tak sobie Was wyobrażam.
Wiosną o 4.00 są często przymrozki, ale latem o tej porze często wychodziliśmy na spacery.
Dziękujemy za miłe słowa i serdecznie pozdrawiamy 🙂 !!
Należę do osób ,,zielonozakręconych,, na maxa i gdy oglądam takie reportaże, gdzie zdjęcia aż kipią od natury, zieleni, kwiatów, to aż zapiera mi dech z zachwytu. A jeszcze gdy widać takie niespotykane u nas kwiaty, takie bujne, piękne, kolorowe i egzotyczne, to tylko wzdycham z zachwytu. Dziękuję za moc cudnych przeżyć <3
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Najpiękniejsze jednak te zdjęcia z kangurami. Może dlatego, że to egzotyczne widoki których w Polsce niemamy 🙂
Kangurów nie mamy w Polsce, a w Australii tysiące ich gania po całym kontynencie.
To faktycznie egzotyczny widok.
Pozdrowienia:-)
Podróż do Australii jest moim marzeniem. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się je zrealizować
Życzymy z całego serca!
Spełnienia marzeń i pozdrowienia 🙂
Cudowne zdjęcia, a kangury w kwieciu są urzekające. Co do roślin inwazyjnych, to w Pl jest to np. nawłoć kanadyjska.
Kangury są urocze i ich widok zawsze wzbudza uśmiech.
Rośliny inwazyjne są chyba w każdym kraju, w Polsce też jest ich dużo.
Takie już uroki przyrody.
Pozdrowienia 🙂
Cudowne kolory, cudowne kwiaty, bardzo lubię wiosnę i lato, mniej jesień i zimę…
ech chętnie bym się tam na lato przeniosła , bo ciepło 🙂
Oj nie tylko Ty lubisz ciepełko.
U nas są bardzo nieprzyjemne jesienne dni i zimy bez śniegu.
Też bym się tam przeniosła.
Pozdrowienia 🙂
Takie pocztówki to ja lubię. Świat jest taki piękny, a my wciąż tego nie doceniamy, niszczymy go, źle traktujemy. Kiedyś takie krajobrazy będą wspomnieniem. .. Przecudne miejsce
Pełna zgoda, w zastraszającym tempie niszczymy tak piękny świat, który kiedyś zostanie chyba tylko na pocztówkach.
Pozdrowienia:-)
Takie widoki są obecnie lekarstwem na jesienną chandrę i depresję. Kangury to na zdjęciach takie sympatyczne zwierzątka, że aż by się chciało przytulić
Oj tak, to świetne lekarstwo na depresję i szarości.
Też siedzę z nosem wlepionym w zdjęcia.
Kangurki na wolności nie przytulisz, uciekają. Można pluszowe, ja mam koalę 🙂
Takie wiosenne widoki są teraz bardzo potrzebne, gdy na dworze robi się coraz zimniej.
Zdecydowanie 🙂
Pozdrawiamy!
Koledze w tym fiolecie wyjątkowo do…pyszczka 😀
Boskie ujęcia!
Dziękujemy bardzo i pozdrawiamy 🙂
Jak widać i chwasty potrafią być piękne 🙂 A kangury świetnie w nich pozują 🙂
Jak zawsze piękna relacja zdjęciowa 🙂
Pozdrawiam 🙂
Dziękujemy bardzo i pozdrawiamy 🙂
Zdjęcia nie mają sobie równych. Marek powinien nam serwować te zdjęcia na receptę, jak tylko do głowy przyjdzie jakaś troska. Wszystkie mnie oczarowały, ale fioletowa droga jest nr 1. Dzięki za moc wrażeń 🙂 Uściski dla Was Kochani 🙂
Marek serwuje z radością swoje zdjęcia każdemu kto ma na to ochotę, zwłaszcza teraz, kiedy ciemności i jesienne smutki.
Dziękujemy Małgosiu i ściskamy również 🙂
Poproszę o taka wiosnę na cito…a to dopiero jesień i zima przez dami
Proszę bardzo 🙂
Tu na blogu można zakopać się w kwiatach, albo biegać z kangurami.
Pozdrowienia !
Piękne zdjęcia, wartościowa i przydatna treść! Cieszę się, że tu trafiłam.
Miło nam, dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Przepiękna wiosna. Nigdy nie pomyślałam, że Australia jest tak kolorowa i pełna kwiatów. Nie mogę wyjść z podziwu!
Australia jest kolorowa i pełna kwiatów praktycznie cały rok.
Wiosną kwitnie nawet pustynia.
Pozdrawiamy 🙂
No Kochani! Na takie wschody słońca i poranki to ja mogłabym wstawać codziennie! Coś pięknego! Szczerze – zawsze myślałam, że te fiolety to po prostu lawenda, a tu takie zaskoczenie! I nie miałam pojęcia, że kangur może stać na ogonie! Przecudowne opowieści i magiczne zdjęcia – dziękuję Wam za ten wiosenny spacer!
To wstawaliśmy 🙂
Lawenda też tu kwitnie w dużej ilości, ale te fiolety to chwasty.
Kangury potrafią takie cuda robić, nawet latać, no prawie :-), bo są też kangury, które żyją na drzewach.
Serdeczności !!!!
Jak zawsze inspirująco i pięknie 😉 Słodko pozdrawiam
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Te fioletowe łąki, wyglądają jak żywcem wyjęte z bajki <3
Mogłabym tam spacerować godzinami i podziwiać te widoki, i zachwycać się obrazami, jakie maluje Matka Natura 🙂
No i te kangury, które choć się boksują, to wygladają, jakby tańczyły 😉
Jak zawsze radujecie serce i duszę Waszymi pięknymi zdjęciami oraz opowieściami 🙂 Tego mi właśnie trzeba w tym czasie – pozytywnej, radosnej energii, która tutaj aż bije z każdego kadru i z każdego słowa 🙂
Dziękuję <3
Dziękujemy pięknie i pozdrawiamy serdecznie 🙂
Ładna pamiątka. Miło się ogląda.
Dziękujemy 🙂
Ekstra! Kangury świetnie wypadły na zdjęciach, ale raczej nie chciałbym spotkać ich na drodze….
Te kangury ze zdjęć żyją w środowisku naturalnym i są przyzwyczajone do obecności ludzi.
W większości nigdy nie atakują.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Przypomniały mi się ciepłe dni.
Cudne zdjęcia, jak zawsze 💙 Kangury we mgle i wallaby mnie urzekły! Szkoda, że teraz tak trudno się dostać do Australii…
W tej chwili granice Australii są zamknięte.
Dziękujemy bardzo i pozdrawiamy 🙂
Moja mama chrzestna mieszka w Australii, wysyła mi również piękne zdjęcia. Jednak fajnie, że pokazaliście wszystkim ludziom jak tam jest pięknie ❤️ Cudne widoki ❤️
Że też moja matka chrzestna nie mieszka w Australii, zaraz bym do niej pojechała 🙂
Dziękuję Lidziu, że się podobało, zdjęcia Marka.
Serdecznie pozdrawiamy 🙂
No i ja już wiem, gdzie bym mogła spędzić emeryturę! 😉 Tylko trochę mnie niepokoi, że wszystko, co takie piękne na tych łąkach, jest też trujące… Domyślam się jednak, że miejscowi (szczególnie zwierzęta) na przestrzeni lat mają wypracowane, że tego się nie je, albo będzie źle? I fakt, nie chciałabym spotkać na swojej drodze tego gagatka, który na jednym ze zdjęć tak pręży swoje bicki 😀
Też bym tam spędziła emeryturę. Fajnie pomarzyć.
Przecież nie będziesz jadła chwastów z łąki. Zwierzęta wiedzą, co wybierać.
Ty chyba też 🙂
Takie kangury z bicepsami lepiej omijać z daleka.
Pozdrowienia!
nie wiem, który widok bardziej mnie zachwyca, ale to drzewo crocosima? wygląda tak obłędnie, że chciałabym mieć takie na swoim podwórku 😉
Crocosmia to kwiaty.
Bardziej podobałyby Ci się jakarandy, w Europie też ich mnóstwo rośnie.
Piękne, wiosenne drzewa.
Pozdrowienia 🙂