
Wyjeżdżamy wcześnie rano mając piękne widoki na jezioro El-Oidane. Chcieliśmy dotrzeć do doliny rzeki Ahansal i i zobaczyć Cathedral Rock.
Według mapy droga miała być asfaltowa. Czekała nas niespodzianka. Już na początku okazało się, że droga jest nieutwardzona i sypka. Początkowo spotykaliśmy jakieś małe osady i wieśniaków na osiołkach, dalej już nikogo. Po minięciu ostatniej miejscowości nie mieliśmy internetu i zasięgu telefonicznego. Dojechaliśmy do rzeki, jesienią wody tu niewiele, ale wiosną odbywają się spływy kajakowe.
Naszym oczom ukazała się Cathedral Rock, jedno z najciekawszych miejsc w Maroko. Ma około 1 tys.metrów wysokości. Przyjeżdżają tu pasjonaci wspinaczki, my nie spotkaliśmy nikogo. Nad rzeką było bardzo przyjemnie, potem przestało być zabawnie. Nieutwardzona i bardzo eksponowana droga wiła się coraz bardziej w górę. Mam lęk wysokości i dla mnie to był ciężki sprawdzian. Marek prowadził i musiał być bardzo skoncentrowany. Starałam się nie wpaść w panikę. Droga nie miała końca. Po lewej skały, po prawej przepaść, a raczej ogromna, piękna dolina. Kiedy zobaczyłam Cathedral Rock z góry, wyglądała jak mała górka. Doliny porośnięte są lasem cedrowym, widoki przecudowne. Kiedy tylko nadarzyła się okazja, aby się zatrzymać, wypiłam pół butelki rumu, żeby się uspokoić. Najgorsze były zjazdy w dół i zakręty, za którymi było widać tylko przepaść. Na sypkiej nawierzchni łatwo stracić przyczepność.
Wjechaliśmy na wysokość 2725 metrów n.p.m nie spotykając po drodze nikogo. Nie jest to jakaś imponująca wysokość, ale długo nie mogłam dojść do siebie, jak z tej drogi zjechaliśmy. Na taką wyprawę trzeba przeznaczyć cały dzień, zabrać zapas jedzenia i picia. Na dodatek powiadomić kogoś, gdzie jedziemy i jaką drogą. Tu nie docierają autokary z wycieczkami.
Znamy ludzi, którzy uwielbiają adrenalinę. Polecamy im więc tę drogę i Cathedral Rock.





























Irenko! Pół butelki rumu? To chyba przenośnia:) Piękne widoki, najadłaś się strachu, ale po cudnych zdjęciach widać, że warto było. Już jezdziłam takimi serpentynami karkołomnymi, jakoś zawsze miałam zaufanie do kierowców, nawet jak trąbili ostrzegawczo przed jakimś zakrętem na wąskiej dróżce. Maroko jest bardzo piękne, szkoda tylko, że ludzie nie tak przyjemni jak w innych zakątkach świata. Swietna wycieczka, pozdrawiam serdecznie:)
Jasne, że pół butelki to była przenośnia…zniknęło znacznie więcej, ale Irena nigdy się nie przyznała 🙂 Nie wiem czy jeździłaś takimi serpentynami. Wiele bardzo stromych zjazdów kończyło się zakrętami i dalej kilkusetmetrowymi przepaściami. Auto momentami na takich zjazdach traciło przyczepność juz przy paru kilometrach na godzinę i czułem, jak zaczyna się ześlizgiwać. To była droga na skalnym podłożu z bardzo sypkim żwirem/kamieniami na wierzchu, na których opony sie ślizgały. Jeśli odcinek jest krótki, to nie ma wielkiego problemu, ale po paru godzinach ( a taką drogą jechaliśmy niemal 6 godzin) zmęczenie nadmierną koncentracja uwagi zdecydowanie potęgowało zagrożenie i strach 🙂
W Ekwadorze, Peru, Jemenie też bywało niebezpiecznie, nie wiem czy aż tak jak w Waszym przypadku. Właśnie miejscowi kierowcy, znający drogę na pamięć i od zawsze jeżdżący na granicy ryzyka, jakoś dawali bezpieczeństwo. Wyobrażam sobie jakie to trudne jechać tyle godzin wytężając uwagę z mdlejąca Irenką u boku. Dobrze, że rum był, bo by ze strachu wskoczyła na barana i to dopiero byłoby utrudnienie w podróży:) Dla zdjęć warto było, pozdrawiam serdecznie,
Na barana nie skaczę ze strachu-)
Nie wiem, o jakie bezpieczeństwo Ci chodzi,jeżeli na drogach, to w Maroko kierowcy nie są mistrzami kierownicy, podobnie jak w Iranie i trzeba bardzo uważac.Podróżowaliśmy bardzo trudnymi drogami i raczej nie wyobrażam sobie innego kierowcy niż Marek.
Pozdrawiam Marylko!
Irena
Przepiękne zdjęcia. Jakoś nie mogę dojechać do Maroka, choć od lat mam je w planach. Czytało się jak zwykle świetnie 🙂
Maroko zdecydowanie polecamy.
Dziękujemy i pozdrawiamy-)
Cudny krajobraz, choć miejscami dosyć surowy. Uwielbiam takie miejsca off the beateb track!
Mimo tej surowości zwiedza się świetnie.
Dziękujemy i pozdrawiamy-)
Zdjęcia są cudowne. Dla samych zdjęć warto się u Ciebie zatrzymać na dłużej 🙂
Dziękuję Roksana!
Zapraszamy serdecznie!
Pozdrowienia-))))
Po zdjęciach widać, że było warto 🙂 choć rozumiem Cię doskonale, też mam lęk wysokości i wyprawy w góry zawsze są dla mnie mega sprawdzianem
Warto było, widoki rekompensują wszystko.
Pozdrowienia!
O matko jakie to robi piorunujące wrażenie. Niesamowita przestrzeń i natura. Coś pięknego. Z resztą jak uwielbiam te Wasze fotografie. Sami wiecie 🙂
Dziękujemy pięknie i pozdrawiamy!-)))
Ja też bym musiała tego rumu łyknąć. To zupełnie nie jest droga dla mnie.
Takich dróg jest wiele w Maroko.
Pozdrowienia!
Już to pisałam, ale muszę…Zachwycające zdjęcia! Tak pokazujecie miejsca, ludzi, zdarzenia, że czuję to całą sobą. Dziękuję!
Dziękujemy bardzo Aniu i zawsze zapraszamy-)
Pozdrowienia! 🙂
Rzeczywiście czekała na Was niespodzianka z tą drogą! Ale za to jakie widoki! Zapierają dech w piersiach i od razu zatęskniłam za Marokiem. Myślę, że jak otworzą lotniska i granice, to spróbujemy się tam znowu wybrać, bo mamy wielki niedosyt.
A tej góry nie widzieliśmy i wielka szkoda, bo pokazujecie ją i okolice wspaniale!
Dziękuję za tą piękną wycieczkę i opowieść, od razu ciepłej na serduchu! Sciskam Was mocno!
To była fantastyczna skała i okolice.
Droga niesamowita i najadłam się tam strachu, ale bardzo chcieliśmy pokazać nie tylko plaże w Agadirze.
Maroko ma bardzo wiele atrakcji.
Pozdrawiamy bardzo serdecznie 🙂
Chociaż nie mam zbyt dużego lęku wysokości to jazda tą drogą też pewnie byłaby ciężka. Jednak te widoki chyba były tego warte 😉
Chyba jako jedna z niewielu osób nie boisz się wysokości.
Owszem droga trudna, ale da się przejechać, a ja jeszcze zdjęcia w czasie jazdy robiłam 🙂
Te widoki są warte wszystkiego!
Pozdrowienia! 🙂
Po raz kolejny przekonujecie mnie, że podróżowanie autem daje nam o wiele więcej, niż autobusami, pociągami itd. Najwyższa pora zrobić prawo jazdy 😀
Gdzie tylko możemy podróżujemy autem.
Zamiast w lewo, skręcamy w prawo i odkrywamy cuda.
Nikt nas nie trzyma na uwięzi.Samochód to wolność w podróżowaniu.
Pozdrawiamy! 🙂
Nawet nie wiedziałam, że takie miejsce istnieje. Przepięknie! Wyrazy szacunku dla Marka za to, że obydwoje przeżyliście!
W Maroko jest wiele pięknych miejsc.
Marek jest świetnym kierowcą,ale musiał być bardzo skoncentrowany.
Pozdrowienia! 🙂
Jakie piękne miejsce, zdjęcia nadają się ma tapetę w komputerze lub telefonie, rewelacja
Przepiękne miejsce,ale mało znane.
Przyjeżdżają tu Ci ,którzy kochają wspinaczkę,lub spływy kajakowe.
Cathedral Rock jest warte odwiedzenia.
Pozdrowienia!
Wiem jak można się bać, bo przeżyłam coś podobnego w Etiopii, kiedy modliłam sie , aby ta wycieczka wreszcie się skończyła. Piękne miejsce, cudownie pokazane. Cisza, pustką i … .. krajobrazy z bajki,
pozdrawiam
Miejsce piękne, droga malownicza, ale dała nam się we znaki.
Krajobrazy fantastyczne 🙂
Pozdrowienia!
Cathedral Rock robi niezwykłe wrażenie, podziwiam osoby, które decydują się na jego zdobycie, mnie nie byłoby na to stać. 🙂 Choć skoro pokonałam lęk wysokości jadąc drogami Amalfi… 🙂
To miejsce nas pozytywnie zaskoczyło. Cudowne krajobrazy, a w środku stroma skała.
Wokół cedrowe lasy i nikogo.Wody w rzece prawie nie było, a i wspinaczy również.
Byliśmy jesienią, są wtedy bardzo zimne noce, więc chętnych nie było.
Pozdrawiamy!
Jak wiesz, podróż do Maroko jest na liście moich marzeń. Jak na razie pozostaje mi podróżować z Wami zza monitora, ale to również niesamowita przyjemność.
Podróżuj z nami, ale jak tylko będzie możliwość, to jedź do Maroko.
Będziesz zauroczona tamtejszym egzotycznym klimatem i kuchnią 🙂
Góry wszędzie są zachwycające. A Wasze zdjęcia sprawiają, że chce się te miejsca zobaczyć.
Byłam w Maroco i pamiętam te cudne krajobrazy. Mam nadzieję, że kiedyś tam wrócę, bo kilka dni to zdecydowanie za mało, aby zobaczyć całe piękno tej niezwykłej krainy. Zdjęcia jak zwykle mistrzowskie 🥰
Widoki cudne, ale oglądając te zdjęcia zachciało mi się pić. Odczucie jakie miałam je oglądając to: wody! wody!
Zapas wody i nie tylko, trzeba mieć tam zawsze.
Dzięki i pozdrowienia 🙂
Niezwykłe miejsce i zdjęcia, skała zupełnie nadaje się dla „Starożytnych kosmitów” jako artefakt, podejrzewam, że musi mieć świetne legendy , historie, a nawet bajki dookoła, nie tylko o niej nsamej, ale i o okolicy.
Dzięki Iwonka, pewnie są o skale jakieś legendy.
Teraz służy do wspinaczki i jest ozdobą tej części Maroko.
Pozdrowienia 🙂
Pięknie 🙂 ta gorka faktycznie robi wrażenie ale to już nie dla mnie. Na tak to bym się nie porwała 🙂 Maroko cudowne jest i pięknie pokazalisice ten kraj 🙂
To góra głównie dla wspinaczy, ma idealne warunki.
My też na niej nie byliśmy.
Pozdrowienia Aniu 🙂
Hej, właśnie planuję objazd po Maroku i jakoś nie mogą na mapie znaleźć tego Cathedral Rock. Możecie podać jakieś współrzędne? Z góry dzięki i pozrawiam
Cześć Krzysiek !
Od pół roku, jak Marka nie ma, prawie tu nie zaglądam.
Musisz znaleźć na google maps jezioro Bin El Ouidane i rzekę Ahansal w Atlasie Wysokim.
Góra jest widoczna z daleka.
Niestety w internecie praktycznie nie ma informacji na ten temat.
Bardzo niewiele osób tam bywa. Zupełne odludzie.
Pozdrawiam serdecznie 🙂