Większość turystów odwiedzających Birmę obowiązkowo zwiedza Jezioro Inle, oraz Bagan. Dla dużej części z nich są to dwa miejsca następujące jedno po drugim. Ponieważ nie ma między nimi połączenia lotniczego, ani kolejowego, to najczęściej 320 km trasa pokonywana jest samochodem, lub autobusem. Tym, którzy jadą ze wschodu na zachód, czyli od Inle do Bagan pod koniec dnia ( no tak – pokonanie tej nie aż tak długiej trasy zajmuje pełny dzień), w promieniach zachodzącego słońca, około 10 km od drogi ukaże się skała wyrastająca na około 100 metrów ze zbocza dawno wygasłego wulkanu Mt Popa. Na samym szczycie tej skały błyszczeć będzie swoimi złotymi pagodami świątynia duchów, która łączy w sobie starodawne wierzenia Birmańczyków z buddyzmem. Niestety mało kto decyduje się na to, żeby do świątyni zajechać. Jakby nie było dzień powoli się już kończy, a do Bagan zostaje jeszcze 50 km.
W dzisiejszym wpisie chcielibyśmy Wam tę świątynię przedstawić. Nie namawiamy nikogo na odwiedziny Mt Popa, gdyż to miejsce jest trochę kontrowersyjne. Jednak gdybyście trafili tam we wrześniu – końcu pory deszczowej mielibyście wielkie szanse na znalezienie się w scenerii całkowicie baśniowej. W innych porach roku aż tak atrakcyjnie już nie jest.
To oczywiście ciągle ciekawe miejsce, ale dostęp do świątyni przebiega długimi, zadaszonymi schodami. Tych schodów strzeże stado najwredniejszych makaków jakie kiedykolwiek mieliśmy okazję poznać. Nie tylko potrafią spłatać nie zawsze miłe i przyjemne psikusy, ale również uparły się, że ich jedyną toaletą są właśnie te schody. Co gorsze – ponieważ ten pasaż uważany jest za część świątyni, więc tak, jak we wszystkich świątyniach terawathe trzeba się tam poruszać na bosaka. Czy musimy cokolwiek jeszcze dodawać?
Zapraszamy Was teraz do galerii naszych zdjęć. Jak w wielu innych naszych wpisach zdjęcia są plonem wielokrotnego pobytu w tym miejscu. Obejmują zarówno drogę dojazdową do świątyni, wioseczkę Popa 3 km przed celem, jak i w końcu samą świątynię.
Witam Was na blogu.Byliśmy małżeństwem i podróżowaliśmy razem od kilkunastu lat. Dzieliliśmy się z Wami tym, co zobaczyliśmy. Kochaliśmy przygodę, przyrodę i ludzi. Marka już nie ma.
Wszystkie zdjęcia są wyłącznie naszą własnością. Blog nie jest przewodnikiem, a wspomnieniami z podróży.
Pozdrawiam serdecznie :-)Irena
My dawno zapomnieliśmy, co dla nas jest najważniejsze.
Konsumpcyjny styl życia sprawił, że koncentrujemy się na rzeczach materialnych, a zapominamy o życzliwości i uśmiechu.
Pozdrowienia 🙂
Ten piękny wpis przeczytałam drugi raz. Jakże jest dla mnie optymistyczny i budujący. Mimo niełatwego życia, ludzie potrafią dostrzec jego radosne strony i wykorzystać jak najlepiej. Wspaniała idea do naśladowania. Zdjęcie cudowne.
Portrety są zasługą Marka, potrafi nawiązać kontakt z ludźmi.
Pozdrowienia 🙂
Małogosia
3 lat temu
Fotografia chłopca z bananami mnie urzekła. Tak sobie myślę, że powinniście startowac w jakimś konkursie fotograficznym – wygraną macie w ręku, a ja z pewnością będę głosować
Świetne zdjęcia!! Ja niestety miałam możliwość spędzić w Birmie zaledwie tydzień, więc skupiłam się nad Bagan. Ale jak tylko będzie szansa to na pewno wrócę, jest po co!
Fascynujące, tam bym się czuła pewnie dobrze, wszystko takie bajeczne, ale nie bajkowe, i piękne i zwyczajne zarazem takie hmmm emocjonalnie niejednoznaczne,
Wydaje mi się że wszyscy ludzie są bardzo sympatyczni! Zdjęcia fantastyczne , jak zwykle zresztą! Ależ ja się najeżdżę z Wami, chyba nigdy w życiu nie naoglądałam się tylu ciekawych miejsc kropka Mogę przysiąc że każdy błękit nieba jest inny. Ma inny odcień. Nawet w oczach ludzkich dopatruję się szczęścia mimo wszystko!
Birma wydaje się jakby legendą czy baśniową opowieścią a to żywy kraj,żywi ludzie i faktycznie te wielkie skrajności pomiędzy życia ludzi naprawdę mogą wywołać ból głowy. Właśnie spogladam na Wasze zdjęcia i wychodzę z założenia jak bardzo jesteśmy czasem oderwani od rzeczywistości w tej naszej,starej Europie. Jak mało jeszcze wiemy o ludziach,ich potrzebach,wizji przyszłości i tym czym żyją na co dzień. Kolejne niesamowite krajobrazy,miejsca i ludzie u Was. Dziękuję Kochani !
Violu, dziękujemy bardzo za komentarz.
Bardzo trafne spostrzeżenia.
Żyjemy w innym świecie i to my praktycznie nic nie wiemy o prawdziwych, ludzkich wartościach.
Podróże w miejsca takie, jak Birma, nam to uświadamiają.
Pozdrowienia ! 🙂
Wędrówki po kuchni
3 lat temu
Patrząc na zdjęcia do człowieka dociera jak malowniczy i różnorodny jest ten świat. A jeszcze jak ktoś ma dar fotografii, to przekazuje ten kawał świata w tak piękny sposób jak Wy. Przecudne miejsce, które chciałabym zobaczyć na własne oczy
Na co zwróciłam uwagę, to na uśmiech i lśniącą biel zębów u ludności. Może i biednie tam, ale wydają się czerpać radość z każdego dnia życia. Widoki cudne ❤️
Ludzie się tam inaczej odżywiają , nie tym, co u nas niszczy nasze zęby, ciało i umysł.
Biednie, ale serdecznie, radośnie i szczerze. Każdy dzień to dla nich dar z którego potrafią się cieszyć.
Pozdrowienia 🙂
Kiedy oglądam Wasze zdjęcia i czytam o życiu społeczeństw na innych kontynentach, to pierwszą myślą jest, ze czasami cywilizacja jest przekleństwem. W tych wszystkich biedniejszych krajach ludzie czerpią z natury, są częściej uśmiechnięci i myślę, że szczęśliwsi niż my. Cóż nam z bogactwa, z technologii teoretycznie ułatwiającej życie, kiedy nie umiemy się tym cieszyć. Jesteśmy w ciągłym pędzie, aby MIEĆ i często zapadamy na depresje.
Achhh…
Bajeczna Kraina Baśni. Fantastyczne kadry, zwłaszcza portrety. Wiele z nich do zapamiętania na długo. Tyle uśmiechu na twarzach tych ludzi, mimo trudnych warunków życia.
Pozdrawiam 🙂
Jak zawsze, cudowne zdjęcia! Azja Płd-wsch właśnie po porze deszczowej wygląda najpiękniej. Choć jak pamiętam z Laosu do grudnia zawsze jednak było gorąco i duszno… A Birmy miałam jechać tej zimy… Mam nadzieję, że przyszłym roku będzie już normalnie.. Pozdrawiam!
Raz jeszcze tutaj jestem i potwierdzam tylko,że bogactwo kulturowe i cywilizacyjne Birmy jest niezwykłe,czasem wydaje mi się, że mieszkańcy Europy są tak skoncentrowani na sobie,że nie widzą co się dzieje i jest na drugim końcu świata.
Nie wiem czy kiedykolwiek dotrę w tamte strony, bo to jednak kawałek drogi, ale to że żyjemy na tym samym, A jednak tak innym świecie robi na mnie ogromne wrażenie…
Dzieci są cudowne na całym świecie, a uśmiech dziecka zawsze szczery.
Tylko smutne jest to, jak wiele dzieci cierpi z powodu biedy.
Pozdrawiamy serdecznie 🙂
Zawsze z otwartą buzią oglądam Wasze zdjęcia i nie mogę wyjść z zachwytu i podziwu. Sam zajmuję się fotografią, ale nie wiem jakim cudem osiągacie tak nieprawdopodobnie piękny efekt.
Bardzo lubię oglądać Wasze zdjećia,są niesamowite 🙂 Czy aby na pewno nie ma ich w jakiejś gazecie podróżniczej ? Te Modelki to wyjątkowo piękne młode damy ( teraz to pewnie już dorosłe). Ogólnie chciało by się tam zamieszkać, mnie czasami współczesność przytłacza – choć wiem że każde czasy mają jakieś swoje złe i dobre strony
Wiele zdjęć było w gazetach podróżniczych.
Te młode damy pewnie wyrosły na piękne kobiety.
Współczesność przytłacza, ale Birma nie jest dobra do zamieszkania, zwłaszcza teraz.
Pozdrawiamy 🙂
Od pierwszej, krótkiej wizyty w Birmie minęło już kilka lat, ale od tej pory ciąglę marzę, by tam wrócić. Serce pęka, jak dochodzą szczątkowe informacje o tym, co się tam teraz dzieje…
Nie miałam okazji być w tym miejscu, ale zapisuję na przyszłość, bo do Birmy na pewno wrócę. A makaki…oj te potrafią być wredne 🙂 I te niezapomniane podróże busem i autobusem po Birmie, które trwają wieki… ma swój klimat 🙂
Przepiękne fotografie i bardzo ciekawy wpis, zrobiło mi się cieplej na sercu!
Mamy na instagramie profile kilku mieszkańców Birmy. Zdjęcia i filmiki są wstrząsające.
Birmańczycy nie zasłużyli sobie na taki los.
Serce pęka.
Dobrze, że mamy piękne wspomnienia.
Pozdrawiamy serdecznie 🙂
Azja jest jednym z najciekawszych kierunków podróżniczych.
Wspaniała przyroda, kuchnia, zabytki, ludzie.
Niczego tam nie brakuje.
Może się przekonasz 🙂
Pozdrowienia Kasiu !
Myślę, że od ludzi tam żyjących, moglibyśmy się nauczyć tej radości życia 🙂
Jak zawsze z przyjemnością obejrzałam Wasze zdjęcia i poczytałam wspomnienia. Nigdy nie byłam w tej części świata, ale bardzo mnie ciekawią te miejsca 🙂
Zachwycające jest to, że wszędzie widać uśmiech. Nie ma przepychu, bogactwa, jest trudne i skromne życie, ale jest i radość z tego życia. Coś pięknego <3
Wspaniałe portrety dziewczynek, wspaniałe kadry 🙂
Dziękuję za kolejne piękne przeżycia i serdecznie pozdrawiam, Agness 🙂
Nie wiem czy bym potrafiła żyć w takiej birmańskiej wiosce, ale po zdjęciach widać, że ludzie są raczej uśmiechnięci i pogodni. Zupełnie inny świat, dla wielu ludzi z naszego świata, to by była niezła szkoła przetrwania, nauka czerpania radości z małych rzeczy.
Byłam i zachwycil mnie ten kraj najbardziej w Azji. Pomijajac Indie oczywiscie😉gdzie 7 wypraw zrobilam. Ale do Birmy chce wrocic i pojechac do MraukU…miesiac nie wystarczyl niestety ma wszystko.
Dzięki za podzielenie się swoimi zdjęciami. Są mega! fajnie, że są ludzie, którzy dbają o to, by uchwycić, jak naprawdę wygląda życie w Birmie! Ja często nawet nie zabieram aparatu jak gdzieś jadę. Pochłania mnie miejsce.
Niestety nie miałem okazji odwiedzić Birmy, ale to daje mi wyobrażenie o tym, jak będzie wyglądała moja podróż, kiedy w końcu nasz mały Bartek podrośnie 😁
Witam na naszym blogu podróżniczym. Byliśmy z Markiem małżeństwem kochającym podróże, fotografię, przygodę i ludzi. Od kilkunastu lat pokazywaliśmy Wam wspólnie różne zakątki świata. Marka już nie ma. Był wspaniałym Człowiekiem, Przyjacielem i Mężem. Nie zapomnijcie o nim. Ja zapraszam Was do czytania i oglądania relacji. Wszystkie zdjęcia są naszą własnością. Nasz blog nie jest przewodnikiem, a wspomnieniami z podróży.
Irena
Fajnie, że ludzie mimo ciężkich warunków egzystencjalnych potrafią cieszyć się tam życiem.
Cieszy nas to, że zauważyłaś jak ciężkie jest tam życie, a mimo to ludzie są pogodni i potrafią się uśmiechać 🙂
Pozdrowienia !
Zupełnie inna kultura od naszej, inne też zwyczaje, a ludzie przesiąknięci uśmiechami, koncentrujący się na tym, co w życiu najważniejsze. 🙂
My dawno zapomnieliśmy, co dla nas jest najważniejsze.
Konsumpcyjny styl życia sprawił, że koncentrujemy się na rzeczach materialnych, a zapominamy o życzliwości i uśmiechu.
Pozdrowienia 🙂
Ten piękny wpis przeczytałam drugi raz. Jakże jest dla mnie optymistyczny i budujący. Mimo niełatwego życia, ludzie potrafią dostrzec jego radosne strony i wykorzystać jak najlepiej. Wspaniała idea do naśladowania. Zdjęcie cudowne.
Bardzo dziękujemy Aniu, że dostrzegłaś w tym wpisie to, co najważniejsze.
Pozdrowienia 🙂
Przecudna relacja, widoki zapierają dech w piersiach a ludzie kosmicznie sympatyczni.
Dziękujemy Sławku za relację i pozdrawiamy !
Niesamowite zdjęcia! Na tego chłopca z bananami w ogóle nie mogę się napatrzeć, piękne!
Chłopiec z bananami jest dziewczynką, ale krótkie włosy mogą mylić.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Uwielbiam te Wasze portrety. Kawał dobrej fotografii, sam często mam wewnętrzna nieśmiałość przy fotografowaniu ludzi, ale trzeba się przełamywać 🙂
Portrety są zasługą Marka, potrafi nawiązać kontakt z ludźmi.
Pozdrowienia 🙂
Fotografia chłopca z bananami mnie urzekła. Tak sobie myślę, że powinniście startowac w jakimś konkursie fotograficznym – wygraną macie w ręku, a ja z pewnością będę głosować
Dzięki Gosiu, chłopiec jest dziewczynką, ale co tam.
Ważne, że dziecko miało frajdę z pozowania 🙂
Pozdrowienia !
Piękne zdjęcia! Ten blog ma swój niesamowity klimat, będę zaglądać częściej. 🙂
Dziękujemy bardzo i zapraszamy 🙂
Świetne zdjęcia!! Ja niestety miałam możliwość spędzić w Birmie zaledwie tydzień, więc skupiłam się nad Bagan. Ale jak tylko będzie szansa to na pewno wrócę, jest po co!
Dziękujemy bardzo za komentarz i pozdrawiamy 🙂
Tydzień w Birmie to wręcz bluźnierstwo 🙂 To zdecydowanie najciekawszy kraj regionu.
Ależ niezwykłe i baśniowe miejsce. Zdjęcia niesamowite. Marzenie 🥰
Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy 🙂
Fascynujące, tam bym się czuła pewnie dobrze, wszystko takie bajeczne, ale nie bajkowe, i piękne i zwyczajne zarazem takie hmmm emocjonalnie niejednoznaczne,
Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy 🙂
Cudownie się z wami czyta i ogląda życie zwykłych ludzi w takich odległych zakątkach.
Dziękujemy bardzo i pozdrawiamy 🙂
Wydaje mi się że wszyscy ludzie są bardzo sympatyczni! Zdjęcia fantastyczne , jak zwykle zresztą! Ależ ja się najeżdżę z Wami, chyba nigdy w życiu nie naoglądałam się tylu ciekawych miejsc kropka Mogę przysiąc że każdy błękit nieba jest inny. Ma inny odcień. Nawet w oczach ludzkich dopatruję się szczęścia mimo wszystko!
Miło, że ujrzałaś szczęście w oczach Birmańczyków, mimo losu, jaki mają.
Dziękujemy bardzo za komentarz i pozdrawiamy 🙂
Urocze zdjęcia 🙂 banany na głowie wyglądają zabawnie 🙂
I pomyśleć że mogłam tam być i widzieć to wszystko na własne oczy…
Aniu, jeszcze będziesz !
Pozdrowienia 🙂
Birma wydaje się jakby legendą czy baśniową opowieścią a to żywy kraj,żywi ludzie i faktycznie te wielkie skrajności pomiędzy życia ludzi naprawdę mogą wywołać ból głowy. Właśnie spogladam na Wasze zdjęcia i wychodzę z założenia jak bardzo jesteśmy czasem oderwani od rzeczywistości w tej naszej,starej Europie. Jak mało jeszcze wiemy o ludziach,ich potrzebach,wizji przyszłości i tym czym żyją na co dzień. Kolejne niesamowite krajobrazy,miejsca i ludzie u Was. Dziękuję Kochani !
Violu, dziękujemy bardzo za komentarz.
Bardzo trafne spostrzeżenia.
Żyjemy w innym świecie i to my praktycznie nic nie wiemy o prawdziwych, ludzkich wartościach.
Podróże w miejsca takie, jak Birma, nam to uświadamiają.
Pozdrowienia ! 🙂
Patrząc na zdjęcia do człowieka dociera jak malowniczy i różnorodny jest ten świat. A jeszcze jak ktoś ma dar fotografii, to przekazuje ten kawał świata w tak piękny sposób jak Wy. Przecudne miejsce, które chciałabym zobaczyć na własne oczy
Dziękujemy bardzo za komentarz i pozdrawiamy 🙂
Na co zwróciłam uwagę, to na uśmiech i lśniącą biel zębów u ludności. Może i biednie tam, ale wydają się czerpać radość z każdego dnia życia. Widoki cudne ❤️
Ludzie się tam inaczej odżywiają , nie tym, co u nas niszczy nasze zęby, ciało i umysł.
Biednie, ale serdecznie, radośnie i szczerze. Każdy dzień to dla nich dar z którego potrafią się cieszyć.
Pozdrowienia 🙂
Kiedy oglądam Wasze zdjęcia i czytam o życiu społeczeństw na innych kontynentach, to pierwszą myślą jest, ze czasami cywilizacja jest przekleństwem. W tych wszystkich biedniejszych krajach ludzie czerpią z natury, są częściej uśmiechnięci i myślę, że szczęśliwsi niż my. Cóż nam z bogactwa, z technologii teoretycznie ułatwiającej życie, kiedy nie umiemy się tym cieszyć. Jesteśmy w ciągłym pędzie, aby MIEĆ i często zapadamy na depresje.
Achhh…
Bardzo trafne spostrzeżenia.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Ci ludzie nie mają tyle dóbr materialnych co my, a jacy są szczęśliwi…
To niesamowite, że bije od nich takie pozytywne nastawienie 🙂
My powinniśmy się od nich uczyć.
Pozdrowienia 🙂
Bajeczna Kraina Baśni. Fantastyczne kadry, zwłaszcza portrety. Wiele z nich do zapamiętania na długo. Tyle uśmiechu na twarzach tych ludzi, mimo trudnych warunków życia.
Pozdrawiam 🙂
Dzięki Reniu za wizytę, miło, że się podobało.
Pozdrawiamy serdecznie 🙂
Fascynujące jest to, że pomimo globalizacji są tak wielkie różnice na świecie. Pomimo tego ludzie wydają się szczęśliwi. To skłania do refleksji.
Dziękujemy za komentarz 🙂
Twoje zdjecia to miód dla mych oczu i duszy! Czuje się jakbym tam była!
Dzięki Dominiko 🙂
Jak zawsze, cudowne zdjęcia! Azja Płd-wsch właśnie po porze deszczowej wygląda najpiękniej. Choć jak pamiętam z Laosu do grudnia zawsze jednak było gorąco i duszno… A Birmy miałam jechać tej zimy… Mam nadzieję, że przyszłym roku będzie już normalnie.. Pozdrawiam!
Dziękujemy bardzo Ola i pozdrawiamy serdecznie 🙂
Raz jeszcze tutaj jestem i potwierdzam tylko,że bogactwo kulturowe i cywilizacyjne Birmy jest niezwykłe,czasem wydaje mi się, że mieszkańcy Europy są tak skoncentrowani na sobie,że nie widzą co się dzieje i jest na drugim końcu świata.
Dziękujemy Violu za komentarz i serdecznie pozdrawiamy 🙂
Nie wiem czy kiedykolwiek dotrę w tamte strony, bo to jednak kawałek drogi, ale to że żyjemy na tym samym, A jednak tak innym świecie robi na mnie ogromne wrażenie…
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Uwielbiam usmiechy dzieci! Jakby usmiechaly sie calym swoim jestestwem, od razu cieplo sie robi na sercu 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Dzieci są cudowne na całym świecie, a uśmiech dziecka zawsze szczery.
Tylko smutne jest to, jak wiele dzieci cierpi z powodu biedy.
Pozdrawiamy serdecznie 🙂
Zawsze z otwartą buzią oglądam Wasze zdjęcia i nie mogę wyjść z zachwytu i podziwu. Sam zajmuję się fotografią, ale nie wiem jakim cudem osiągacie tak nieprawdopodobnie piękny efekt.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Dobre zdjęcia to ciężka praca.
Piękni ludzie,piękna przyroda i piękna architektura!
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
REWELACYJNE ZDJECIA, GRATULUJE WYPRAWY
Dziękujemy bardzo Krzysztof i pozdrawiamy 🙂
Bardzo lubię oglądać Wasze zdjećia,są niesamowite 🙂 Czy aby na pewno nie ma ich w jakiejś gazecie podróżniczej ? Te Modelki to wyjątkowo piękne młode damy ( teraz to pewnie już dorosłe). Ogólnie chciało by się tam zamieszkać, mnie czasami współczesność przytłacza – choć wiem że każde czasy mają jakieś swoje złe i dobre strony
Wiele zdjęć było w gazetach podróżniczych.
Te młode damy pewnie wyrosły na piękne kobiety.
Współczesność przytłacza, ale Birma nie jest dobra do zamieszkania, zwłaszcza teraz.
Pozdrawiamy 🙂
Tamte zakątki są przez nas całkowicie nieodkryte, a widzę, że w Birmie jest co robić.
Birma to jeden z najciekawszych krajów Azji Południowo-Wschodniej.
Pozdrowienia !
Tak krakowski Lajkonik jeden z symboli. A tak przy okazji to jakie alkohole tam pijają bo widzę pana z piwkiem coś jeszcze tam lubią?
Dziękuję za tą egzotyczną wycieczkę 🙂
Dzięki i pozdrowienia 🙂
Te zdjęcia niesamowicie oddają klimat miejsc, które są opisane <3
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Od pierwszej, krótkiej wizyty w Birmie minęło już kilka lat, ale od tej pory ciąglę marzę, by tam wrócić. Serce pęka, jak dochodzą szczątkowe informacje o tym, co się tam teraz dzieje…
Nie miałam okazji być w tym miejscu, ale zapisuję na przyszłość, bo do Birmy na pewno wrócę. A makaki…oj te potrafią być wredne 🙂 I te niezapomniane podróże busem i autobusem po Birmie, które trwają wieki… ma swój klimat 🙂
Przepiękne fotografie i bardzo ciekawy wpis, zrobiło mi się cieplej na sercu!
Mamy na instagramie profile kilku mieszkańców Birmy. Zdjęcia i filmiki są wstrząsające.
Birmańczycy nie zasłużyli sobie na taki los.
Serce pęka.
Dobrze, że mamy piękne wspomnienia.
Pozdrawiamy serdecznie 🙂
Azja nigdy mnie nie pociagała, jednak czytając wasze relacje, zaczynam zmieniać zdanie…
Azja jest jednym z najciekawszych kierunków podróżniczych.
Wspaniała przyroda, kuchnia, zabytki, ludzie.
Niczego tam nie brakuje.
Może się przekonasz 🙂
Pozdrowienia Kasiu !
Myślę, że od ludzi tam żyjących, moglibyśmy się nauczyć tej radości życia 🙂
Jak zawsze z przyjemnością obejrzałam Wasze zdjęcia i poczytałam wspomnienia. Nigdy nie byłam w tej części świata, ale bardzo mnie ciekawią te miejsca 🙂
Dziękujemy bardzo za komentarz pozdrawiamy 🙂
Jak zwykle cudowny fotoreportaż, lubię Was odwiedzać i podziwiać zdjęcia
Dziękujemy bardzo i pozdrawiamy 🙂
Zachwycające jest to, że wszędzie widać uśmiech. Nie ma przepychu, bogactwa, jest trudne i skromne życie, ale jest i radość z tego życia. Coś pięknego <3
Wspaniałe portrety dziewczynek, wspaniałe kadry 🙂
Dziękuję za kolejne piękne przeżycia i serdecznie pozdrawiam, Agness 🙂
Dziękujemy pięknie i pozdrawiamy 🙂
Mieliście cudowne i piękne modelki <3
A i wyobraziłam sobie te schody nawiedzane przez makaki xD
Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy 🙂
Nie wiem czy bym potrafiła żyć w takiej birmańskiej wiosce, ale po zdjęciach widać, że ludzie są raczej uśmiechnięci i pogodni. Zupełnie inny świat, dla wielu ludzi z naszego świata, to by była niezła szkoła przetrwania, nauka czerpania radości z małych rzeczy.
Ci ludzie nie znają innego życia, cieszą się tym, co mają.
Birmańczycy to bardzo pogodni ludzie.
Pozdrowienia Joasiu 🙂
Dzięki za ta malowniczą wycieczkę 🙂
Proszę bardzo, pozdrowienia 🙂
Byłam i zachwycil mnie ten kraj najbardziej w Azji. Pomijajac Indie oczywiscie😉gdzie 7 wypraw zrobilam. Ale do Birmy chce wrocic i pojechac do MraukU…miesiac nie wystarczyl niestety ma wszystko.
Przecudowny kraj, to fakt, chociaż ciężko doświadczony.
Pozdrowienia 🙂
Dzięki za podzielenie się swoimi zdjęciami. Są mega! fajnie, że są ludzie, którzy dbają o to, by uchwycić, jak naprawdę wygląda życie w Birmie! Ja często nawet nie zabieram aparatu jak gdzieś jadę. Pochłania mnie miejsce.
Niestety nie miałem okazji odwiedzić Birmy, ale to daje mi wyobrażenie o tym, jak będzie wyglądała moja podróż, kiedy w końcu nasz mały Bartek podrośnie 😁
Dzięki serdeczne 🙂
Pozdrowienia !