
Kolejny etap naszej podróży, to droga na północ wzdłuż Morza Kaspijskiego, do granicy z Azerbejdżanem. Od niej dzielił nas tylko wysoki kolczasty drut. Początkowo towarzyszą nam piękne jesienne widoki. Naszym celem jest Ardabil, jedno z najstarszych miast Iranu, położone na wschód od Tabriz.
Ardabil jest nieciekawym miastem, ale chcemy tam zobaczyć efektowny kompleks świątynny Sheikh Safi-ad-Din-e-Ardabili. Jest unikalny, wnętrz w podobnym stylu nie widzieliśmy. Jest zimno, Ardabil uważany jest za biegun zimna w Iranie i może stanowić niezłą bazę wypadową na pobliski wygasły wulkan Sabalan (4811 m n.p.m.).
No to jedziemy….
Tuż po prawej stronie widzimy wysokie zasieki i żołnierzy. To pilnie strzeżona granica z Azerbejdżanem. Wy może nic nie widzicie, ale wolałam nie robić zdjęć.
Najważniejszym zabytkiem Ardabil jest rodowe sanktuarium Safawidów. Kompleks został zbudowany wokół grobowca szejka Safiego ad-Dina (zm. 1324), przodka rodu Safawidów i był rozbudowywany za panowania Tahmaspa I i Abbasa I Wielkiego. Ten ostatni władca podarował sanktuarium pokaźną kolekcję wyrobów z chińskiej porcelany, która jest przechowywana w tym miejscu do dziś. W 2010 kompleks został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Kompleks cudowny i unikalny, robi niesamowite wrażenie.Turystów praktycznie nie ma,więc mogliśmy do woli delektować się tym pięknym miejscem.
Sabalan jest trzecim, najwyższym szczytem Iranu. Na jego wierzchołku znajduje się jezioro, a wokół rozciągają się niesamowite widoki, przy dobrej pogodzie można nawet zobaczyć Morze Kaspijskie. Na zboczu góry znajduje się resort narciarski Alvares oraz kilka gorących źródeł i ośrodek spa. Korzystając z podwiezienia samochodem terenowym, można zdobyć szczyt nawet w jeden dzień, ale ze względu na aklimatyzację na dużej wysokości lepiej rozciągnąć wspinaczkę na kilka dni , idąc od podnóża góry.
Tu było już bardzo zimno, po zwiedzeniu mauzoleum w Ardabil pojechaliśmy w kierunku Tabriz.
Kompleks Safawidów – Macie rację! Cudowny i unikalny! Pamietam jekie wrażenie zrobił na mnie kiedy jeszcze byłem w sumie dzieciakiem, było to zresztą jedno z moich pierwszych miejsc w Iranie. Okolica przyrodniczo świetna, choć za granicą azerską jest jeszcze lepiej. Co do miasta i jego "uroków", litosciwie zamilczę. brzydkie strasznie…
Miasto paskudne,fakt.
Oglądaliśmy zdjęcia tego kompleksu wcześniej i postanowiliśmy tam pojechac.
Nie żałujemy! Miejsce wspaniałe i unikalne.Wnętrza nas oczarowały.
Pozdrawiamy!
Kompleks świątynny zrobił na mnie niesamowite wrażenie, tak samo jak wulkan! Wspaniale udokumentowana podróż- zdjęcia zapierają dech w piersiach! Marcin już był, dla mnie ta część świata nadal czeka na "odkrycie" 😉 dzięki Wam mam coraz większą ochotę zobaczyć to wszystko na własne oczy.
Beatko, mam nadzieję,że kiedyś zobaczysz to miejsce razem z Marcinem.
Jest niesamowite.
Można przemyslec trekking na wulkan.To dopiero mielibyście przygodę.
Dzięki !
Irena
Piękne zdjęcia. Mogę jedynie pozazdrościć takich widoków. W rzeczywistości ten kawałek świata musi budzić zachwyt.
Dzięki Przemku!
Spotkaliśmy rowerzystów z innych krajów w Iranie.
Nie musisz zazdrościc,możesz tam jechac i zwiedzac,czego życzymy!
Pozdrowienia!
Niesamowite zdjęcia! Szkoda, że ja póki co nie mogę pojechać do Iranu z moimi licznymi stemplami izraelskim…choć z pewnością znajdę sposób 😉 Długo trwała ta wyprawa? 🙂
Dzięki!
W Iranie byliśmy dwa razy.Każdy pobyt trwał około miesiąca.
Nie powinnaś miec problemu z wyjazdem do Iranu, najlepiej zmień paszport-)
Mamy znajomą, ktora bez problemu jeździ do Izraela i jest kilka razy w roku w Iranie.
Pozdrowienia-)
Ale rejony! Ciekawe czy kiedyś będę miała okazje zwiedzić Iran.
Bardzo ciekawe rejony.Mamy nadzieję,że uda Ci się zobaczyć Iran.
Pozdrowienia!
Pięknie, i widoki geograficzne, ta natura, no i świątynie i mauzolea. Można się zachwycić 🙂
Iran oferuje dużą dawkę pięknych miejsc i zabytków.
Polecamy.
Pozdrowienia!
Przepiękne, isnpirujące zdjęcia – jak zawsze u Was:)
Bardzo nam miło.
Dziękujemy i pozdrawiamy!
Dzięki Waszej relacji i zdjeciom czuję się jakbym tam była 🙂 Przepięknie i kolorowo!
Dziekujemy bardzo i pozdrawiamy!
Przepiękne tereny, cudowne zdjęcia …. i te charakterystyczne sztukateryjne zdobienia sanktuarium. Od jakiegoś czasu marze sobie o podróży po Tadżykistanie, Uzbekistanie, Azerbejdżanie i Iranie. Dzięki za super relację 🙂
Dziekujemy za komentarz!
Zyczymy, aby podroz po tych pieknych krajach sie spelnila.
Pozdrawiamy!
Zapisuję sobie na liście miejsc do odwiedzenia w Iranie, bo koniecznie chcemy tam wrócić 🙂
Do Iranu to my bysmy jeszcze chetnie wrocili.
Cudowny kraj.
Pozdrawiamy!
Pięknie i zjawiskowo. Kolejna cudowna podróż za Wami:) Pozdrawiam serdecznie
http://www.miloscmamy.pl
Ardabil był wyjątkowym miejscem w Iranie.
Pozdrawiamy również serdecznie 🙂
No tak, wojskowych terenów to lepiej nei fotografować. Co co miodku to ciekawe jakież to tam rodzaje oferowano, dziwne że słoiki nie mają etykiet.
Jakże piękna i ciekawa kolejna podróż! A kompleks świątyń zapiera dech w piersiach – architektura, kolory, klimat. Cieszę się, że mogę zobaczyć w każdym wpisie tyle zdjęć. Czuję się jakbym tam była.
Cieszymy się, że mogłaś dzięki nam, zajrzeć do wnętrza kompleksu.
Jest niesamowicie unikalny i piękny.Jechaliśmy setki kilometrów, aby go zobaczyć i nie żałujemy.
Pozdrawiamy serdecznie:-)
Na jednym zdjęciu dachy domów wyglądają niczym kapelusze muchomorów 🙂
Ciekawe skojarzenie.
Pozdrowienia!
Co za piękne widoki! <3 Zdecydowanie miejsce do odwiedzenia
Kompleks w Ardabil jest niezwykle piękny i będąc w Iranie trzeba go zobaczyć, jeżeli będzie taka możliwość.
Wnętrza są niesamowite.Turyści wybierają oblegany Isfahan,czy Yazd.
Ardabil już niewielu, chociaż widoki i po drodze są cudowne.
Pozdrowienia!
Fajnie że można się delektować widokami i chłonąć atmosferę bez tłumu innych turystów
Ardabil nie leży na turystycznych szlakach.
Miasto jest paskudne, ale sam kompleks przecudnej urody.
Mając własny środek lokomocji, warto tam pojechać, wrażenia niezapomniane.
Pozdrawiamy!
Piękne zdjęcia 🙂
Dziękujemy!
Na początku offtop! Wbiłaś mi nóż w serce! I słusznie, zachowałem się jak hipokryta 😉 Wybacz. Iran jest jednym z moich marzeń podróżniczych, ale boję się tego, jak to będzie po Covidzie z podróżowaniem do tego kraju. Polityka USA i niezbyt mądra polityka naszego kraju wobec Persów może skutkować nie lada ograniczeniami. Choć mam nadzieję, że to tylko czarnowidzenie i nic z tego się nie spełni… Nie wiem jak to możliwe, że w tak pięknym miejscu jest mało turystów. Z Waszych zdjęć wychodzi mi, że to miejsce jest co najmniej na poziomie Wawelu… I powinno tam się roić od turystów.… Czytaj więcej »
Wybaczam 😉
Iran jest na tyle atrakcyjnym turystycznie krajem,że wycieczki tam będą.Prawie wszystkie biura podróży miały je w ofercie.
My podróżowaliśmy sami, ale można tam wypożyczyć samochód i zwiedzać samemu.To ogromny kraj i mimo naszych dwóch miesięcznych podróży, mamy spory niedosyt.Wielu miejsc nie widzieliśmy.
Ardabil nie leży na utartych szlakach turystycznych.Ludzie wolą Teheran,Yazd czy Esfahan. My zdjęcia tego kompleksu zobaczyliśmy w internecie i postanowiliśmy za wszelką cenę go zobaczyć.Było warto.
Turystów praktycznie nie było.Druga podróż to wschodni Iran głównie, tu poza Irańczykami, praktycznie też nie ma turystów.
Ja robię aparatem zdjęcia nazw, lub zapisuję 🙂
Tajwanu Ci zazdroszczę!
Pozdrowienia 🙂
Mam nadzieję, że się uda. Choć póki co w brzuchu żony rośnie nowy podróżnik, więc pewnie trzeba będzie z rok- dwa poczekać: Iranem zainteresowałem się przez Łukasza Supergana, on tam spędził kilka miesięcy wędrując poza szlakami w górach. Pokazał taki „prawdziwy” Iran, gdzie ludzie w życiu nie słyszeli o turystach. A potem doszły inne blogi i Wasze zdjęcia, które oceniam jako jedne z najlepszych jakie widziałem 🙂
Łukasza Supergana też znamy z mediów, w Iranie szedł po górach Zagros.
Nam udało się trochę po nich pojeździć i spotkać Nomadów.
Prawdziwy Iran wygląda trochę inaczej, niż w turystycznych folderach.
Dziękujemy za docenienie zdjęć i jednocześnie gratulujemy 🙂
Niech mały podróżnik zdrowo w brzuchu rośnie.
Już same zdjęcia wzbudziły mój zachwyt! Co byłoby, gdybym zobaczyła to wszystko na żywo? 🙂
Jeszcze bardziej byś była zachwycona 🙂
Pozdrowienia!
Jesienne widoki niemalże przywodząc na myśl Pieniny! Pięknie!
Jesienne widoki zupełnie nie kojarzyły nam się z Iranem.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Najwspanialszy jest ten kontrast zielonej łąki i pomarańczowych drzew. Wygląda niby jak tona photoshopa, choć wiem, że tak to właśnie wygląda… Niewiarygodne!
Piękne były jesienne widoki i kontrasty, które widzieliśmy w czasie drogi.
PS tam nie ma, sama natura.
Pozdrawiamy 🙂
Znowu się zakochałam! Kusicie bardzo tym Iranem! Czyli wulkan jak mniemam jest już wygasły? Nie chcieliście się tam wybrać?
Troszkę z jednej strony mauzoleum przypomina błękitny meczet w Petersburgu, choć oczywiście irański to cudowna perła nie do podrobienia. Ale tak mi przywołał wspomnienia z Rosji. Nie mogę się nadziwić, ile cudów w tym Iranis i tak bardzo chciałabym tam wreszcie pojechać! Cuda u Was jak zawsze!
Pozdrawiam ciepło 🙂
Wulkan jest wygasły, organizowane są na niego wyprawy.
To był początek naszej podróży i mieliśmy inne plany. Poza tym był koniec listopada i bardzo zimno. Nie byliśmy przygotowani na takie wejście.
Potrzebna jest też aklimatyzacja. To nie Śnieżka.
Ale wejście na wulkan jest niezwykle kuszące.
Kompleks w Ardabil jest przepiękny, wnętrza zachwycają i warto było wiele godzin jechać, aby go zobaczyć.
Pozdrawiamy serdecznie :-)))
Cieszę się, że znów mogłam dzięki Wam odwiedzić miejsca poza utartymi szlakami. I to jak zwykle pięknie pokazane i opisane. Dzięki!
Serdecznie pozdrawiam 🙂
Ardabil nie jest na szlakach turystycznych, kto chce zobaczyć unikalny kompleks, musi jechać tam specjalnie.
W programach biur podróży tego miasta raczej nie widać.
Iran ma sporo niezwykle ciekawych miejsc. Niestety to ogromny kraj, nie da się wszystkiego zobaczyć.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂