Dzisiaj mamy troszkę smutny dzień. Rozstajemy się z naszymi przyjaciółmi, z którymi przez ostatnie 3 tygodnie przemierzaliśmy najpierw Laos, a potem wynajętym samochodem Tajlandię – od Złotego Trójkąta na północy do wyspy Phuket na południu. Oni wracają już do domy, my w Azji zostajemy dłużej, ale jeszcze sami nie wiemy jak długo.
Wzdłuż wielu kilometrów plaży widzimy zaledwie kilka niewielkich hoteli i dwa apartamentowce ( to tutaj będziemy nocować). Wszystko skąpane w oceanie palm kokosowych. Ruch na drogach jest tu bardzo niewielki i leniwy – niewiarygodny wręcz kontrast z Phuket, na której spędziliśmy dwie poprzednie noce. Na miejscu szybko odnajdujemy Antka i zakwaterowujemy się w ładniutkim apartamencie, tuż przy plaży, z przeuroczym widokiem na Zatokę Tajską i wyspę Koh Samui. Dodatkowo mamy obok basen, otoczony kwitnącymi frangipani.
Wieczorkiem idziemy do pobliskiej knajpki mieszczącej się wprost na plaży. Tutaj czeka nas miła niespodzianka. Po pierwsze jakość potraw nadspodziewanie dobra, a po drugie ceny nie przekraczają 40-50 % tego, czego doświadczyliśmy w ostatnich dniach na Phuket. Podobne widzieliśmy ostatni raz w mniej turystycznych miejscach Północnej Tajlandii. W pobliżu jest jeszcze parę innych knajpek – wszystkie tańsze, ale nie już położone na plaży. Każdą w czasie naszego pobytu odwiedziliśmy. Oferują całkiem smacznie zrobione tajskie potrawy… to w zasadzie standard tutaj.
W naszej wiosce atrakcji aż tak wiele nie ma – to miejsce idealne raczej na spokojny wypoczynek, a nie na zwiedzanie, czy też melanżowanie. Za to z łatwością da się tu nawiązać znajomość z Tajami, porozmawiać o ich życiu, ich troskach i radościach. Poza kilkoma przeuroczymi i raczej pustymi plażami znajdziecie tutaj port rybacki (można kupować ryby i owoce morza bezpośrednio ze statku), nocny targ, wzgórze z tarasem widokowym na okolice i pobliskie wyspy. Teren dookoła wioski jest typowym terenem krasowym, podobnie jak większość Półwyspu Malajskiego. Wiele tu jaskiń, chociaż nie słyszeliśmy o żadnej specjalnie przygotowanej do zwiedzania dla turystów bez speleologicznego przygotowania. Oczywiście również wiele tu wapiennych skał i wzgórz. Na niektóre z nich prowadzą ścieżki. W wiosce widzieliśmy ogłoszenia o kursach tajskiego gotowania. Jedną z opcji tego kursu jest pobieranie nauki we własnym miejscu ( na przykład nasz apartament ma całkiem nieźle wyposażoną kuchnię).
Nieliczni turyści wiedzą, że w tych okolicach pływają różowe delfiny, jest to wielka atrakcja. Można więc z portu wypłynąć łódką motorową na ich poszukiwanie.
Część z Was zapewne zastanawia się gdzie jest ten skrawek raju. Specjalnie nie piszemy tutaj nazwy miejscowości, gdyż obiecaliśmy to naszemu znajomemu – Antkowi. Jednak z przyjemnością damy Wam „namiary” na priv. Jeśli chcecie odpocząć w spokoju przez kilka dni, tygodni, czy nawet miesięcy możemy nasz mini Eden z całego serca polecić. Z pewnością się nie zawiedziecie.
Nasze zwiedzanie zaczniemy od plaży, którą nazwaliśmy „Północną”…oczywiście dlatego, że leży po północnej stronie wioski.
Plaża Północna leży nad tą zatoczką.To tędy przepływają liczne kutry rybackie zarówno na połów, jak i w drodze powrotnej do portu.Przy plaży jest stare, ale bardzo długie molo, które pewnie kiedyś było namiastką nabrzeża portowego. Obecnie to ulubiony punkt wędkarzy. Urocza lokaleska…z pewnością niekoronowana miss plaży, a może i dalszych okolic.Plaża Północna.Główna część wioski leży pomiędzy plażami północną, a południową. To tutaj do Zatoki Tajskiej uchodzi mała rzeczka, w której ujściu wybudowano port. Dla większości rybaków kuter jest jednocześnie ich domem. Mało który z nich ma jakąś chatkę na lądzie. W zasadzie wszyscy pracują na nocnej zmianie. To wtedy odbywają się połowy. Na dzień łódź powraca do portu.Posiłek po powrocie z połowów.Poranek w porciePoranek w porciePoranek w porciePoranek w porciePoranek w porciePoranek w porciePoranek w porciePoranek w porciePoranek w porciePoranek w porcieJedna z zatoczek rybackiej wioski.Późnym popołudniem kutry znowu ożywają. Powoli szykują się do wypłynięcia.Późnym popołudniem kutry znowu ożywają. Powoli szykują się do wypłynięcia.Późnym popołudniem kutry znowu ożywają. Powoli szykują się do wypłynięcia.Późnym popołudniem kutry znowu ożywają. Powoli szykują się do wypłynięcia.Jeszcze tylko trzeba posprawdzać instalacje elektryczne ( ryby wabi się potężnym światłem) i za chwilę będą wypływać.Jeszcze tylko trzeba posprawdzać instalacje elektryczne ( ryby wabi się potężnym światłem) i za chwilę będą wypływać.Jeszcze tylko trzeba posprawdzać instalacje elektryczne ( ryby wabi się potężnym światłem) i za chwilę będą wypływać.W zasadzie w każdym mieście, miasteczku, czy nawet wiosce Tajlandii znajdziecie nocny targ. To pora, kiedy temperatura powietrza jest już łatwiej tolerowana przez organizm. Można więc spokojnie zrobić zakupy, czy też zjeść posiłek, albo nawet spotkać z przyjaciółmi.Południe Tajlandii jest domem dla wielu enklaw muzułmańskich. W zdecydowanej większości spokojnie i pokojowo koegzystują one z buddystami. Niestety czasem zdarzają się punkty zapalne. Nocny targNocny targNocny targNocny targNocny targNocny targJesteśmy na specjalnie utworzonym punkcie widokowym na porośniętym palmami wzgórzu Naern Thae Wada. W tle widoczna jest Koh Samui. Z oceanu palm kokosowych wyrastają 2 bloki apartamentów. W jednym z nich nocujemy. Tuż obok najdłuższa w wiosce 8-kilometrowa plaża, na której chyba nigdy nie zobaczycie więcej, niż setkę ludzi.Punkt widokowy Nasz kokosowy raj czasem bywa niebezpieczny. Legenda mówi, że rocznie 150 osób ginie od spadających orzechów kokosowych. W rzeczywistości jest ich prawdopodobnie znacznie mniej (nie wszystkie kraje zgłaszają takie statystyki)…tutaj znajdziecie więcej na ten temat : https://en.wikipedia.org/wiki/Death_by_coconut Czego byśmy nie pisali, to z cała pewnością w miejscach, gdzie palmy rosną dziko, z daleka od siedzib ludzkich, a zewnętrzna skorupa na orzechach zmienia kolor z zielonego na brązowy, to warto zachować ostrożność. No i przede wszystkim nie parkujcie pod nimi aut…piszę to z własnego doświadczenia 🙂„Nasze” apartamentowce i okolica. „Nasze” apartamentowce i okolica. Widok z Naern Thae Wada w kierunku północno – zachodnim. W tle widoczne góry krasowe. Widok z Naern Thae Wada w kierunku północno – zachodnim. W tle widoczne góry krasowe. Widok z Naern Thae Wada w kierunku północno – zachodnim. W tle widoczne góry krasowe. Widok z Naern Thae Wada w kierunku północno – zachodnim. W tle widoczne góry krasowe. No i jeszcze widok w kierunku południowym. Tutaj wioska się kończy. Na samym południu znajdziecie maleńkie plaże poprzedzielane skałami. Tutaj znajdziecie najwięcej prywatności. Jest raczej wątpliwe, byście mieli tutaj jakieś towarzystwo. Na samym południu znajdziecie maleńkie plaże poprzedzielane skałami. Tutaj znajdziecie najwięcej prywatności. Jest raczej wątpliwe, byście mieli tutaj jakieś towarzystwo. Na samym południu znajdziecie maleńkie plaże poprzedzielane skałami. Tutaj znajdziecie najwięcej prywatności. Jest raczej wątpliwe, byście mieli tutaj jakieś towarzystwo.Tuż przy naszym apartamentowcu rosną drzewa pandanu. Owoce tej rośliny są niejadalne na surowo, ale używa się ich w lokalnej kuchni. Mają ogromną zawartość karotenu. Pandanowce przed naszym budynkiem.To nasz apartament. Niewidoczna jest sypialnia dla dwóch osób, spora kuchnia i bardzo skromna łazienkaTo nasz apartament. Niewidoczna jest sypialnia dla dwóch osób, spora kuchnia i bardzo skromna łazienkaW plażowej restauracji 50 metrów od apartamentu. Naczynie z zupą tom yum, kwaskowatą, piekielnie ostrą i z wielkimi krewetkami…uwielbiamy!
Witam Was na blogu.Byliśmy małżeństwem i podróżowaliśmy razem od kilkunastu lat. Dzieliliśmy się z Wami tym, co zobaczyliśmy. Kochaliśmy przygodę, przyrodę i ludzi. Marka już nie ma.
Wszystkie zdjęcia są wyłącznie naszą własnością. Blog nie jest przewodnikiem, a wspomnieniami z podróży.
Pozdrawiam serdecznie :-)Irena
Piękne miejsce, które jeszcze nie zostało skomercjalizowane. O takie wcale dziś nie jest łatwo. Kolor wody, puste plaże i możliwość podglądania codziennego życia lokalnej ludności to świetne atrakcje. Wspaniale się z Wami podróżuje 🙂 Pozdrawiam
Wyjątkowe miejsce, rajskie, sielskie, idealne na wypoczynek.
Bez turystów, ze wspaniałą tajską kuchnią. Plaże praktycznie puste.
Żal było wyjeżdżać.
Pozdrawiamy Małgosiu 🙂
Jak zawsze jestem oczarowana i zachwycona <3 Brak mi słów z zachwytu jakie barwne i piękne życie wiedziecie, podróżując w tak bajeczne miejsca <3
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Życie w tej chwili zamarło i czekamy na koniec pandemii.
Aby podróżować, ciężko pracujemy.
Tajlandia jest bardzo pięknym krajem i ma wiele wspaniałych miejsc, które warto zobaczyć.
To jedno z nich.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Nie ma nic lepszego jak zwiedzanie indiwidualnie. Człowiek wjedzie tam gdzie będzie chciał i będzie zwiedzał ile będzie chciał. Irenko piękna podróż i piękne chwilę 🙂 jesteś moją inspiracją wiesz o tym 🙂
Znajomym kończył się urlop i wrócili do Europy.
Z Tajami można się zaprzyjaźnić, to serdeczni ludzie.
Knajpki tajskie zazwyczaj oferują pyszną, azjatycką kuchnię. W tym rejonie o wiele tańszą.
Pozdrowienia 🙂
Te tropikalne raje kuszą kolorem, ale te różowe delfiny, niesamowite! Nawet nie wiedziałam, że takie istnieją, jak to się mówi „podróże kształcą”, nawet jeżeli się je odbywa tylko wzrokiem po waszych blogowych zdjęciach.
Różowe delfiny z Tajlandii są na liście gatunków zagrożonych.
Według dyrektora Morskiego Centrum Biologicznego, w Zatoce Tajlandzkiej żyje około 150 takich delfinów.
Rybakom z Tajlandii udało się nagrać rzadkie różowe delfiny, które z powodu braku turystów i pustych tajlandzkich plaż podpływają bliżej do brzegu i korzystają z nieobecności tłumów ludzi.
Z powodu pandemii ruch turystyczny zmniejszył się, jak podają, aż prawie o 80%.
Miejsce gdzie byliśmy, przepiękne.
Pozdrawiamy 🙂
Jaki piękny opis miejsca, gdzie życie płynie w rtmie slow…Wspaniałe zdjęcia są dopełnieniem tej przygody, jaką mogę przeżyć razem z Wami. To nic, że wirtualnie. Ważne jest takie Towarzystwo.
Nie dziwię się, że można te miejsce nazywać rajem, bo faktycznie takie jest. I choć upłynęło troszkę czasu od mojej ostatniej pod tym postem wizyty, znowu poczułam się oczarowana tym miejscem. Wy chcecie wrócić, a ja chętnie po raz pierwszy wybrałabym się w tę niesamowitą podróż 🙂
To prawdziwy raj. Kolor wody dokładnie Jak na Sycylii Jest tam tyle kolorów w porcie że aż trudno uwierzyć że nie zdążyły wyblaknąć od słońca. Uwielbiam targi nocne. Niesamowite Są Mam teraz taką ochotę na ryby zjedzone właśnie w tamtym klimacie i dające prawdziwą moc że pojęcia nie macie. Maciej niesamowite szczęście chłonąć to wszystko a ja mam szczęście obserwować to na waszych zdjęciach jest ich cała masa Ale każde z nich opowiada kawałek waszego życia. Ciekawego życia. Kolorowego życia. Smacznego życia.
Dziękujemy bardzo za miły komentarz.
Jak się jest ciekawym świata, to staje się on i smaczny i kolorowy.
W tym miejscu faktycznie czuliśmy się jak w raju.
Pozdrawiamy 🙂
Raj to za mało powiedziane. Z Waszych zdjęć widać, że kochacie podróże, że oddajecie temu całe swoje serce. Nie znam Was osobiście, a już mogę stwierdzić, że jesteście dobrymi ludźmi. Uwielbiam przenosić się razem z Wami w te cudowne zakątki, do których nie będę mogła wybrać się w realu. Dziękuję, że jesteście.
Prawdziwie raj 🙂 chciałabym się tam znaleźć, popatrzeć na roślinność i cudna morską toń, posmakować potraw, przejść przez targ – przepiękne zdjęcia 🙂 wypoczynek tam to marzenie 🙂
Wspaniale, że znaleźliście takie piękne spokojne miejsce! Tajlandia jest cudowna! Już tęsknie za tamtym klimatem…. Końcem stycznia, tuż przez wybuchem pandemii, udało mi się pojechać do mojego kochanego Laosu i zahaczyć o Bangkok i wyspę Koh Tao. Tej zimy chciałabym się wybrać do Birmy, ale czy to się w ogóle uda… ? Piękne zdjęcia jak zawsze! Pozdrawiam!
Ależ zatęskniłam za Azją! Łezka w oku się zakręciła! I ta mgiełka nad palmami i wzgórzami – magia. Jak wrócimy już do Azji to napiszemy do Was na priv po nazwę tego miejsca, wygląda magicznie i przede wszystkim nie wygląda na komercyjne – bajka. No a jak jeszcze są różowe delfiny to już muszę tam jechać!
Piękna opowieść okraszona wspaniałymi zdjęciami, jak zawsze! 🙂
Nie jest to komercyjne miejsce, dużo tam spokoju i miłych, pracowitych mieszkańców.
Oczywiście, że adres Wam podamy, w apartamentowcach można wynająć mieszkanie i na kilka miesięcy.
Różowe delfiny są tu pod ochroną, teraz kiedy jest pandemia, przypływają blisko plaż, bo nie ma turystów.
W tej wiosce można wynająć łódź i popłynąć na ich poszukiwania.
Serdecznie pozdrawiamy ! 🙂
W podróży szukam właśnie takich miejsc. Spokojnych, wcale nie do imprezowania. Zdjęcia jak zwykle mnie zachwyciły. Cudownie się je ogląda! Fotograf ma talent i do złapania kadru i do obróbki. Szkoda, że obecnie wyjazdy za granicę są tak utrudnione 🙁
To rzeczywiście raj 🙂 . Urzekły mnie kolory kutrów i sama atmosfera w porcie, na pewno niezapomniane wspomnienia, tak bardzo nam dzisiaj potrzebne, żeby moc wyobrażać sobie kolejne podróży, odkrycia i doznania. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Faktycznie mieliście kawałek raju dla siebie. Wspaniałe miejsce. Na pewno można tam dobrze odpocząć, bo już same zdjęcia koją nerwy. Faktycznie nie rozgłaszajcie mocno lokalizacji, lepiej podawać pojedynczym osobom. Tak, żeby każdy chętny mógł tez skorzystać ze spokoju bez nadmiernej ilości turystów :). Dla mnie takie wyjazdy na razie w sferze marzeń, ale może kiedyś. Hehe tylko orzechem kokosowym to bym w głowę dostać nie chciała :P. Samochód mocno ucierpiał?
Samochód miał wgnieciony dach.
Spadający kokos ma ogromną siłę i tam trzeba patrzeć raczej w górę, niż pod nogi.
Bardzo intensywnie zwiedzaliśmy Tajlandię, więc w tym miejscu odpoczęliśmy.
Pozdrawiamy 🙂
jak przeczytałam tytuł wpisu to od razu skojarzyło mi się to z Tajlandią, nie wiem dlaczego, ale te widoki są tak niesamowite, że aż czuć w nich pierwiastek boski 🙂
Jak sobie wyobrażam wakacje w Tajlandii z mega odpoczynkiem to właśnie w takim wydaniu, cudowne kolory fotografii, faktycznie idealna enklawa na święty spokój a może nawet spokojną emeryturę. Oczywiście jak tylko będę się wybierać kiedykolwiek w te rejony to poproszę Was o namiary. A najlepiej jakby udało nam się wybrać tam kiedyś razem 🙂
Faktycznie raj! Bardzo miło z Waszej strony, że nie zdradziliście, co to za miejsce. Teraz zaczyna być trudno o tak piękne miejsca, których nie zalała fala turystów, tym bardziej, jeśli nie grasują tam skorpiony i jadowite węże 😉 Pomijając już okoliczności przyrody, które zapierają dech w piersiach, apartament też super! I faktycznie można w nim zrobić kurs gotowania, bo wygląda na bardzo przestrzeny!
Jak będziesz chciała jechać, adres dostaniesz.
To rajskie miejsce do odpoczynku .
W apartamencie zorganizujesz kurs gotowania, wszystkie gary tam są, a na lokalnych targach świeże warzywa i ryby do kupienia.
Pozdrowienia 🙂
Chciałabym znaleźć się w takim raju już teraz…Potrzebuję ciepła i słońca jak tlenu. Zima jest dla mnie katorgą. PIęknie pokazaliście to, co teraz mozna oglądać tylko na zdjęciach. Kiedy wrócą podróże?
Chciałabym trafić do tego raju już teraz, dzisiaj…Za oknem pada deszcze ze śniegiem i jest szaro…Cudowne zdjęcia i klimat w tym wpisie trzyma mnie w pionie.
Witam na naszym blogu podróżniczym. Byliśmy z Markiem małżeństwem kochającym podróże, fotografię, przygodę i ludzi. Od kilkunastu lat pokazywaliśmy Wam wspólnie różne zakątki świata. Marka już nie ma. Był wspaniałym Człowiekiem, Przyjacielem i Mężem. Nie zapomnijcie o nim. Ja zapraszam Was do czytania i oglądania relacji. Wszystkie zdjęcia są naszą własnością. Nasz blog nie jest przewodnikiem, a wspomnieniami z podróży.
Irena
To rzeczywiście kawałek raju. Pusta plaża, morze, niekończący się las i ten barwny lokalny targ. Po prostu bajecznie.
Takie same odczucia mieliśmy.
Tak musi wyglądać raj.
Pozdrawiamy 🙂
KAzde zdjecie + opis dziala jak magnes do Tajlandii. Pieknie
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Rozstania nigdy nie są przyjemne,ale mam nadzieję,że piękne widoki i wrażenia z podróży choć trochę to Wam rekomoensują 🙂
Zostały wspomnienia, zdjęcia i marzenie, aby tam jeszcze kiedyś pojechać.
Pozdrowienia:-)
Piękne miejsce, które jeszcze nie zostało skomercjalizowane. O takie wcale dziś nie jest łatwo. Kolor wody, puste plaże i możliwość podglądania codziennego życia lokalnej ludności to świetne atrakcje. Wspaniale się z Wami podróżuje 🙂 Pozdrawiam
Wyjątkowe miejsce, rajskie, sielskie, idealne na wypoczynek.
Bez turystów, ze wspaniałą tajską kuchnią. Plaże praktycznie puste.
Żal było wyjeżdżać.
Pozdrawiamy Małgosiu 🙂
Jak zawsze jestem oczarowana i zachwycona <3 Brak mi słów z zachwytu jakie barwne i piękne życie wiedziecie, podróżując w tak bajeczne miejsca <3
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Życie w tej chwili zamarło i czekamy na koniec pandemii.
Aby podróżować, ciężko pracujemy.
Tajlandia jest bardzo pięknym krajem i ma wiele wspaniałych miejsc, które warto zobaczyć.
To jedno z nich.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
W takim miejscu to zdecydowanie mogłabym zamieszkać. Piękne widoki, spokojne życie bez pośpiechu i gonitwy za nie wiadomo czym…
Marzenie mieszkać w takim miejscu.
W tych apartamentowcach można wynająć mieszkanie i przezimować 🙂
Pozdrowienia !
Nie ma nic lepszego jak zwiedzanie indiwidualnie. Człowiek wjedzie tam gdzie będzie chciał i będzie zwiedzał ile będzie chciał. Irenko piękna podróż i piękne chwilę 🙂 jesteś moją inspiracją wiesz o tym 🙂
Bardzo sobie cenimy indywidualne zwiedzanie, bez planów, bez pogoni.
Dzięki za miłe słowa.
Pozdrowienia Aniu 🙂
Pięknie!
Szkoda, że znajomi już pojechali, ale najważniejsze, że macie wspólne wspomnienia 🙂
A to Was ta knajpka zaskoczyła 🙂
A i z Tajami możecie sobie porozmawiać, super! 🙂 Może wśród nich znajdziecie nowych przyjaciół…
Znajomym kończył się urlop i wrócili do Europy.
Z Tajami można się zaprzyjaźnić, to serdeczni ludzie.
Knajpki tajskie zazwyczaj oferują pyszną, azjatycką kuchnię. W tym rejonie o wiele tańszą.
Pozdrowienia 🙂
Te tropikalne raje kuszą kolorem, ale te różowe delfiny, niesamowite! Nawet nie wiedziałam, że takie istnieją, jak to się mówi „podróże kształcą”, nawet jeżeli się je odbywa tylko wzrokiem po waszych blogowych zdjęciach.
Różowe delfiny z Tajlandii są na liście gatunków zagrożonych.
Według dyrektora Morskiego Centrum Biologicznego, w Zatoce Tajlandzkiej żyje około 150 takich delfinów.
Rybakom z Tajlandii udało się nagrać rzadkie różowe delfiny, które z powodu braku turystów i pustych tajlandzkich plaż podpływają bliżej do brzegu i korzystają z nieobecności tłumów ludzi.
Z powodu pandemii ruch turystyczny zmniejszył się, jak podają, aż prawie o 80%.
Miejsce gdzie byliśmy, przepiękne.
Pozdrawiamy 🙂
Jaki piękny opis miejsca, gdzie życie płynie w rtmie slow…Wspaniałe zdjęcia są dopełnieniem tej przygody, jaką mogę przeżyć razem z Wami. To nic, że wirtualnie. Ważne jest takie Towarzystwo.
Dziękujemy bardzo Aniu i pozdrawiamy 🙂
Faktycznie adres tego miejsca lepiej podać tylko wybranym, najazd turystów mógłby zdecydowanie zmienić to miejsce.
Zapewne, mało takich miejsc.
Najazd turystów zmieniłby wszystko.
Pozdrowienia 🙂
No te punkty widokowe oraz targ nocny mnie zauroczyły. Już się widzę
jak przemierzam owe alejki w poszukiwaniu lokalnych specjałów. Cudowne miejsce
Owszem, cudowne i chcielibyśmy kiedyś tam wrócić.
Pozdrowienia 🙂
Nie dziwię się, że można te miejsce nazywać rajem, bo faktycznie takie jest. I choć upłynęło troszkę czasu od mojej ostatniej pod tym postem wizyty, znowu poczułam się oczarowana tym miejscem. Wy chcecie wrócić, a ja chętnie po raz pierwszy wybrałabym się w tę niesamowitą podróż 🙂
To prawdziwy raj. Kolor wody dokładnie Jak na Sycylii Jest tam tyle kolorów w porcie że aż trudno uwierzyć że nie zdążyły wyblaknąć od słońca. Uwielbiam targi nocne. Niesamowite Są Mam teraz taką ochotę na ryby zjedzone właśnie w tamtym klimacie i dające prawdziwą moc że pojęcia nie macie. Maciej niesamowite szczęście chłonąć to wszystko a ja mam szczęście obserwować to na waszych zdjęciach jest ich cała masa Ale każde z nich opowiada kawałek waszego życia. Ciekawego życia. Kolorowego życia. Smacznego życia.
Dziękujemy bardzo za miły komentarz.
Jak się jest ciekawym świata, to staje się on i smaczny i kolorowy.
W tym miejscu faktycznie czuliśmy się jak w raju.
Pozdrawiamy 🙂
Raj to za mało powiedziane. Z Waszych zdjęć widać, że kochacie podróże, że oddajecie temu całe swoje serce. Nie znam Was osobiście, a już mogę stwierdzić, że jesteście dobrymi ludźmi. Uwielbiam przenosić się razem z Wami w te cudowne zakątki, do których nie będę mogła wybrać się w realu. Dziękuję, że jesteście.
Dziękujemy za miły komentarz.
Podróże kochamy i są one częścią naszego życia.
Pozdrawiamy serdecznie 🙂
Prawdziwie raj 🙂 chciałabym się tam znaleźć, popatrzeć na roślinność i cudna morską toń, posmakować potraw, przejść przez targ – przepiękne zdjęcia 🙂 wypoczynek tam to marzenie 🙂
Wypoczęliśmy w tym raju, ale krótko.
Nastawieni jesteśmy raczej na intensywne zwiedzanie, ale chętnie byśmy tam wrócili na dłużej.
Pozdrawiamy 🙂
Wspaniale, że znaleźliście takie piękne spokojne miejsce! Tajlandia jest cudowna! Już tęsknie za tamtym klimatem…. Końcem stycznia, tuż przez wybuchem pandemii, udało mi się pojechać do mojego kochanego Laosu i zahaczyć o Bangkok i wyspę Koh Tao. Tej zimy chciałabym się wybrać do Birmy, ale czy to się w ogóle uda… ? Piękne zdjęcia jak zawsze! Pozdrawiam!
Laosem też byliśmy zachwyceni, podobnie jak Tajlandią.
Azja to zdecydowanie nasz ulubiony kierunek.
Dziękujemy serdecznie i pozdrawiamy 🙂
Tajlandię pamiętam z koloru wody, pysznych ryb i cudownej zielonej herbaty. Przymykam oczy i przenoszę się tam z przyjemnością.
Tajlandię trudno zapomnieć, zwłaszcza takie bajkowe miejsca.
Dobrze, że pozostają wspomnienia.
Pozdrawiamy 🙂
Bajeczne widoki! No ale przez Antka nie wiem gdzie to dokładnie jest…🤣
Ha, no i wszystkiemu winny jest Antek.
Nic Ci nie pozostaje, jak odszukać to miejsce.
Pozdrawiamy 🙂
Moje podróżnicze serce zatęskniło za wędrówką. Dziękuję za piękne zdjęcia. Życzę nam wszystkim, żeby nam się jeszcze udało pobiegać po świecie.
Pozdrawiam!
M.
Dziękujemy bardzo i pozdrawiamy 🙂
Też życzymy sobie i wszystkim tego samego.
Ależ zatęskniłam za Azją! Łezka w oku się zakręciła! I ta mgiełka nad palmami i wzgórzami – magia. Jak wrócimy już do Azji to napiszemy do Was na priv po nazwę tego miejsca, wygląda magicznie i przede wszystkim nie wygląda na komercyjne – bajka. No a jak jeszcze są różowe delfiny to już muszę tam jechać!
Piękna opowieść okraszona wspaniałymi zdjęciami, jak zawsze! 🙂
Nie jest to komercyjne miejsce, dużo tam spokoju i miłych, pracowitych mieszkańców.
Oczywiście, że adres Wam podamy, w apartamentowcach można wynająć mieszkanie i na kilka miesięcy.
Różowe delfiny są tu pod ochroną, teraz kiedy jest pandemia, przypływają blisko plaż, bo nie ma turystów.
W tej wiosce można wynająć łódź i popłynąć na ich poszukiwania.
Serdecznie pozdrawiamy ! 🙂
W podróży szukam właśnie takich miejsc. Spokojnych, wcale nie do imprezowania. Zdjęcia jak zwykle mnie zachwyciły. Cudownie się je ogląda! Fotograf ma talent i do złapania kadru i do obróbki. Szkoda, że obecnie wyjazdy za granicę są tak utrudnione 🙁
Imprez tam nie ma, jest piękna przyroda, puste plaże i nadmorskie knajpki.
Idealne miejsce na wypoczynek.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Piękne zdjęcia… rzeczywiście jak w raju, jeżeli człowiek przebywa na wczasach,
ale czy mieszkańcy też tak myślą?
Mieszkańcy żyją skromnie i spokojnie, łowią ryby, to ich główne zajęcie.
To nie są rejony turystyczne.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Och, szkoda auta!
Uwielbiam tu wpadać, bo zawsze macie piękne zdjęcia!
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Za każdym razem, kiedy przyglądam się zrobionym przez Was zdjęciom, wchodzę w mega inspirujący świat podrózniczych marzeń. 🙂
Miło nam, dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Jak ja wam zazdroszczę tych widoków, tych emocji.
To już było.
Teraz siedzimy uziemieni i wspominamy.
Pozdrowienia 🙂
To rzeczywiście raj 🙂 . Urzekły mnie kolory kutrów i sama atmosfera w porcie, na pewno niezapomniane wspomnienia, tak bardzo nam dzisiaj potrzebne, żeby moc wyobrażać sobie kolejne podróży, odkrycia i doznania. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Atmosfera w takich małych portach jest faktycznie wyjątkowa.
Można godzinami przyglądać się rybakom, dla których te łodzie są domem.
Pozdrawiamy 🙂
oj cynie by było mieszkać w apartamencie z tak cudnym widokiem.
Te apartamenty są kupowane lub wynajmowane.
Można tam wyjechać i pomieszkać trochę w raju.
Pozdrowienia 🙂
Jak tam jest uroczo! 🙂
Owszem .
Pozdrowienia 🙂
Niesamowicie tam pięknie! Szczególnie te góry… oczarowały mnie!
Dziękujemy i pozdrawiamy ! 🙂
Przepięknie. Te nocne targi to dla mnie zawsze będzie magia. Teraz pewnie trochę inaczej się zwiedza, dużo mniej turystów niż zazwyczaj.
Nocne targi służą głównie mieszkańcom wiosek.
Warto na nie zajrzeć.
Pozdrowienia 🙂
Lubię czytać takie reportaże z podróży i żałuję, że mnie tam nie ma! Piękne miejsce.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Kolor wody jaki widać na zdjęciach sprawia, że możemy się poczuć jak raju 🙂
Można się tak poczuć.
Pozdrawiamy 🙂
Super apartament, a zupka kusi… Z chęcią spróbowałabym tej mieszanki smakowej 🙂
Apartamenty były wyjątkowo kuszące, a zupka to kwintesencja Azji.
Smaczna, ale i bardzo pikantna.
Pozdrowienia 🙂
Faktycznie mieliście kawałek raju dla siebie. Wspaniałe miejsce. Na pewno można tam dobrze odpocząć, bo już same zdjęcia koją nerwy. Faktycznie nie rozgłaszajcie mocno lokalizacji, lepiej podawać pojedynczym osobom. Tak, żeby każdy chętny mógł tez skorzystać ze spokoju bez nadmiernej ilości turystów :). Dla mnie takie wyjazdy na razie w sferze marzeń, ale może kiedyś. Hehe tylko orzechem kokosowym to bym w głowę dostać nie chciała :P. Samochód mocno ucierpiał?
Samochód miał wgnieciony dach.
Spadający kokos ma ogromną siłę i tam trzeba patrzeć raczej w górę, niż pod nogi.
Bardzo intensywnie zwiedzaliśmy Tajlandię, więc w tym miejscu odpoczęliśmy.
Pozdrawiamy 🙂
Faktycznie raj na ziemi <3 wspaniałe widoki i zdjęcia są takie piękne <3
Dziękujemy bardzo i pozdrawiamy 🙂
jak przeczytałam tytuł wpisu to od razu skojarzyło mi się to z Tajlandią, nie wiem dlaczego, ale te widoki są tak niesamowite, że aż czuć w nich pierwiastek boski 🙂
Miło, że Ci się wpis z tego rajskiego miejsca podobał.
Pozdrowienia 🙂
Jak sobie wyobrażam wakacje w Tajlandii z mega odpoczynkiem to właśnie w takim wydaniu, cudowne kolory fotografii, faktycznie idealna enklawa na święty spokój a może nawet spokojną emeryturę. Oczywiście jak tylko będę się wybierać kiedykolwiek w te rejony to poproszę Was o namiary. A najlepiej jakby udało nam się wybrać tam kiedyś razem 🙂
Można tam odpocząć i zapomnieć o świecie.
Oczywiście adres Ci podamy.
Bardzo polecamy to miejsce.
Pozdrowienia 🙂
Raj na ziemi! Z niecierpliwością czekam, aż moje dziewczyny będą na tyle duże, że zaczniemy podróżować gdzieś dalej jak do sklepu po zakupy hehe
Nadejdzie taka pora, szybciej niż myślisz.
Pozdrowienia:-)
Fascynujące zdjęcia i relacje. W porcie mógłbym spędzać całe dnie i noce
Ten port był niezwykły, nie mogliśmy z niego wyjść.
Magiczne miejsce. Obserwacja rybaków fascynująca.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Piękne fotografie! Gratuluję!
Dziękujemy i pozdrawiamy! 🙂
Zdjecia jak zwykle fantastyczne, prawie jakbym tam byla z wami. Juz nie musze wyjezdzac. 🙂
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Widoki jak z filmu! Przepiękne zdjęcia jak i cudownie miejsce. Pozdrawiam. 🙂
Dzięki za kilka dni w raju. Zdjęcie tytułowe cudne.
Jak zwykle ciekawy wpis z pięknymi zdjęciami.
Pozdrawiam!
Dziękujemy Reniu i pozdrawiamy serdecznie 🙂
Jak się Swiat otworzy, to może rzeczywiście poprosimy o namiar na ten raj
Oczywiście, że podamy.
Cudowne miejsce.
Pozdrawiamy 🙂
Faktycznie raj! Bardzo miło z Waszej strony, że nie zdradziliście, co to za miejsce. Teraz zaczyna być trudno o tak piękne miejsca, których nie zalała fala turystów, tym bardziej, jeśli nie grasują tam skorpiony i jadowite węże 😉 Pomijając już okoliczności przyrody, które zapierają dech w piersiach, apartament też super! I faktycznie można w nim zrobić kurs gotowania, bo wygląda na bardzo przestrzeny!
Jak będziesz chciała jechać, adres dostaniesz.
To rajskie miejsce do odpoczynku .
W apartamencie zorganizujesz kurs gotowania, wszystkie gary tam są, a na lokalnych targach świeże warzywa i ryby do kupienia.
Pozdrowienia 🙂
Prawdziwy raj, jakie niesamowite widoki. Czy kiedyś będzie mi dane zobaczyć coś takiego na własne oczy?
Trzeba być dobrej myśli.
Pozdrawiamy 🙂
Niesamowite miejsce i piękne widoki! Zdecydowanie dopisuję do mojej listy miejsc do odwiedzenia! 😀
Chciałabym znaleźć się w takim raju już teraz…Potrzebuję ciepła i słońca jak tlenu. Zima jest dla mnie katorgą. PIęknie pokazaliście to, co teraz mozna oglądać tylko na zdjęciach. Kiedy wrócą podróże?
Sytuacja jest coraz gorsza i wszystko wskazuje na to, że i ten rok będzie stracony.
Pozostaną nam zdjęcia i wspomnienia.
Pozdrowienia Aniu 🙂
Ilekroć tutaj trafiam (nawet czytając kilkakrotnie jeden wpis) jestem oczarowana. Najbardziej tym jaką paletą barw dysponuje świat.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Chciałabym trafić do tego raju już teraz, dzisiaj…Za oknem pada deszcze ze śniegiem i jest szaro…Cudowne zdjęcia i klimat w tym wpisie trzyma mnie w pionie.
Nie jest to dobra pora, kiedy pada i szaro.
Dobrze wtedy się przenieść tam, gdzie słońce i kwiaty, choćby patrząc na zdjęcia.
Pozdrowienia 🙂