Polska – Wambierzyce

Wambierzyce to pięknie położona wieś w Kotlinie Kłodzkiej. Pomimo tego, że wioska jest niewielka, przyciąga nie tylko tłumy turystów, pielgrzymów, ale i wielbicieli sztuki sakralnej. Znana jako największy ośrodek kultu Maryjnego na Dolnym Śląsku. Perłą Wambierzyc jest barokowy Kościół Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny.

Nie ma on genialnej konstrukcji, jak wielkie, kamienne gotyckie katedry. Jest tu jednak geniusz grania  światłem i nastrojem. Jest też unikalny plan budynku, zawierający jedną, owalną centralną  nawę, okrążoną krużgankami.

Budowla świetnie prezentuje się na zewnątrz z mocno klasycyzującą już fasadą, wysoką na ponad 52 m i wiodącymi do niej schodami, również nawiązującymi do czasów antycznych. We wnętrzu to jednak kwintesencja baroku z niezwykle bogatymi zdobieniami, a jednak nie wykraczająca poza świetny zmysł estetyczny architekta.

Barokowa Bazylika powstała w latach 1715-1723. Właścicielem wsi był wówczas hrabia Franciszek Antoni von Gotzen. To jemu zawdzięczamy powstanie kościoła.

Bazylika jest jedną z najpiękniejszych  barokowych świątyń w Polsce.W Wambierzycach można również obejrzeć jedną z najstarszych w Polsce ruchomych szopek oraz wyjątkową Drogę Krzyżową.

Zdjęcia pochodzą z wnętrza kościoła.

5 1 vote
Article Rating
Tags:

Hooltaye

Witam Was na blogu.Byliśmy małżeństwem i podróżowaliśmy razem od kilkunastu lat. Dzieliliśmy się z Wami tym, co zobaczyliśmy. Kochaliśmy przygodę, przyrodę i ludzi. Marka już nie ma. Wszystkie zdjęcia są wyłącznie naszą własnością. Blog nie jest przewodnikiem, a wspomnieniami z podróży. Pozdrawiam serdecznie :-)Irena

Subscribe
Powiadom o
guest
97 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Olka

W Wambierzycach sama nigdy nie byłam. Ale pamiętam, jak byłam mała i moja mama mi sporo o tym miejscu opowiadała. Z jej opowiadań Wambierzyce jawiły mi się jako takie trochę przerażające miejsce 😉

Olka

Notabene w tym roku Wambierzyce odwiedziłam. I powiem szczerze, że byłam pod wrażeniem. W szczególności drogi krzyżowej oraz rozciągających się z niej widoków. Absolutnie nie jest to przerażające miejsce. 😉

Anonimowy

Cudo w środku, piękne zdjęcia, zapiera dech!

Vademecum Mamy

Bardzo lubię odwiedzać tego typu budowle.

Aleksandra

Dużo słyszałam o tym miejscu, ale jakoś nigdy tam nie dotarłam. Piękny kościół, choć ja za aż takim przepychem nie przepadam.

FotoWojaże

Byłem w Wambierzycach ale nie eksplorowałem samej bazyliki, bo odbywał się w środku ślub. Sama okolica jest niemniej ciekawa, szwendałem się po okolicy, miasteczku i kalwarii.
Zapraszam także wszystkich do siebie:
http://fotowojaze.pl/stary-hel-gdzie-to-jest/

Gabi

Jak dobrze znam to miejsce. W Wambierzycach byłam ostatnio rok temu, ta bazylika powala. Piekne zdjęcia, osobiście obiektów sztuki sakralnej, a zwłaszcza wnętrz nawet nie probuję fotografować, bo to dla mnie kosmos jest. U Was jak zawsze przepięknie oddany klimat miejsca, barokowy przepych dosłownie "kapie" ze zdjęć. I bardzo mi sie też podoba pomysł na zdjęcie ze schodów. Świetnie oddaje rozmiar bazyliki w stosunku do tego małego sennego miasteczka,
pozdrawiam
Gabi /odpodrozydopodrozy/

Hej Irenko, ja trochę z innej strony dziś komentarz… Jakim obiektywem robiliście te zdjęcia w Wambierzycach?
A i zabawne bo w Wambierzycach byłem na 100% ale tego kościoła jakoś nie pamiętałem… no ale cóż byłem wtedy młody i … nie zwracałem pewnie na wszystko uwagi 😉

Przykłady gotyckiego stylu widuję dość często na codzień i czasem mam już tego dość ha ha, więc z przyjemnością pooglądałam sobie fantastyczne i jakie ożywcze barokowe wnętrze! 😀 w obiektywie fish-eye wygląda to wszystko niesamowicie. Te artystyczne krzywizny świetnie podkreślają efekt przepychu, form, bogactwa. Jak zawsze brawo! Jestem bardzo ciekawa, o czym będzie kolejny wpis… Już zacieram ręce.

Bookowa

Jeny, ale pięknie! I szczerze, w ogóle pierwsze słyszę taką nazwę 😀

Małgosia i Piotr

Gratulacje, tak ciekawie sfotografować wnętrze kościoła to wielka umiejętność 🙂 Piękne zdjęcia, miejsce znamy. pozdrowienia 🙂

ragus

Bardzo ciekawy wpis. Oby tak dalej 🙂

Uroda Okiem Faceta

Nie znam miejsca, ale sam kościół wygląda bardzo ciekawie. Czy odwiedzając różne miejsca interesujecie się też historiami, legendami związanymi z danym miejscem, regionem?

Skarby na półkach

Ale to pieknie wyglada, niczym z Rzymu, czy Florencjii, szkoda, ze nie słyszałam o tym wczesniej

czerwona filiżanka

Nie słyszałam wcześniej o tej miejscowości. Kościół wygląda pięknie.

Marek

Kościół jest prawdziwą perełką Baroku, chociaż sama konstrukcja zewnętrzna jest późnorenesansowa. Warto go obejrzeć z bliska, jeśli architektura jest czymś, co lubisz 🙂 🙂

Anna Kruczkowska

Wambierzyce to ewidentnie niewykorzystany potencjał. Wieś jest pięknie położona, ale zaniedbana i właśnie senna.

Marek

Byliśmy tam wprawdzie bardzo krótko, ale Wambierzyce wydawały się nam bardzo zadbane 🙂

Anna Kruczkowska

To znaczy, że byliście bardzo krótko. Wystarczy zejść z głównej ulicy, by znaleźć się w minionej epoce.

Zołza z kitką

Turystyka sakralna jakoś do mnie nie przemawia – chociaż jestem osobą wierzącą, nie lubię zwiedzać kościołów 😉

Marek

Nie mamy pewności, czy wiesz, że "turystyka sakralna" nie oznacza zwiedzania kościołów, ale miesjc kultu i imprez z tym związanych. Zwiedzenie kościoła natomiast bez celebracji religijnych tego typu turystyką nie jest. Tak się złożyło, że na świecie, a zwłaszcza w Europie jeszcze parę wieków temu najciekawsza, najbardziej postępowa architektura była implementowana w budynkach świątynnych. Pałace były często arcydziełami w sensie wizualnym, estetycznym ale nie konstrukcyjnym. Natomiast warownie i zamki nie były raczej arcydziełami myśli konstrukcyjnej. Stąd jeśli chcesz poznawać historię i jej materialne ślady nie unikniesz zwiedzania kościołów 🙂

Juliusz Cesar

Pięknie… lubię kościoły barokowe, sama jako dziecko chodziłam do takiego i może dlatego, bo miłe wspomnienia ? 🙂

karolina.miller

O tu mnie jeszcze nie było! Mówią 'cudze chwalicie swego nie znacie' i maja racje. W zyciu nie słyszałam o tym kosciele. A wygląda przepięknie! Nic dziwnego, że zmierzaja tu pielgrzymi i miłośnicy architektury. Mam nadzieje, ze i mnie się kiedyś uda tu dotrzeć! Przepiękne zdjęcia jak zawsze! I dziekuje za ten wpis! Buzka!

"Cudze chwalicie a swego nie znacie" i my niestety do tych się zaliczamy. Tyle w Polsce jest ciekawych i pięknych miesjc a my włoczymy się gdzieś po świecie. Tego miejsca też nie znamy, a robi wrażenie 🙂
Chyba trzeba coś pozmieniać w tym naszym jeżdżeniu 🙂

Dzieciorka

Wioska może niewielka, ale dość znana. Dużo o niej słyszałam, rodzice zwiedzali Kotlinie Kłodzka i mówili, że w Wambierzyca jest bardzo pięknie. Zresztą na zdjęciach to widać 🙂

Ryszard z Hamburga

Wambierzycka bazylika ze swej niekonwencjonalnej konstrukcji portalu ze schodami. Także wnętrze jest bogato zdobione. Jestem pod wrażeniem tych zdjęć. Tutaj „rybie oko” rzeczywiście się sprawdza bo niewielka przestrzeń nie pozwala objąć takich kadrów obiektywami standardowymi. Jakość obrazów – znakomita !

Ryszard z Hamburga

Rewelacyjna sesja z wambierzyckiej bazyliki. Gratulacje !

Sikorkowe Pasje

Wambierzyce – bardzo urokliwy kościół. Nie byliśmy tam, chociaż okolice Kłodzka są nam dość dobrze znane.

Mokka

W Wambierzycach jeszcze nie byłam. Osobiście nie lubię sakralnej sztuki barokowej. Trochę mi się to kłóci z tym, na co sama chciałabym patrzeć w kościele. Włożono wiele kunsztu w to, aby przyciągnąć ludzi do świątyni, ale zapomniano o pięknie prostoty…Za dużo na raz, ale taki jest barok!
Pozdrawiam!

Kasia Kowalska

No dobra, tym razem poza cudnymi zdjęciami, skupiłam się na ich obróbce. W jakim programie obrabiacie zdjęcia? Ciekawie wyglądają te zaokrąglenia obrazu — ciekawa jestem w jaki sposób uzyskujecie taki efekt?

Ania

Ło matko z córko… Zdjęcia wnętrz robią wrażenie, ale chyba nie oddają okazałości samego kościoła! Dopiero jak zobaczyłam fotkę „od frontu”, to mi trochę kopara opadła… Niestety nie było mi jeszcze pisane zagrzać miejsca na Dolnym Śląsku, a szkoda, bo tam musi panować ciekawy klimat! Ślązacy przecież bardzo bronią swojej śląskości, dodatkowo pewnie poza kościołem w Wambierzycach jest wiele innych, ciekawych miejsc do zobaczenia.No i kluski śląskie, rolada, modra kapusta… Ech, aż mi tym sposobem przez kościół ślinka pociekła! 😀

Nie przepadam za obiektami sakralnymi, nie jest to coś co zwiedzam w trakcie podróży, jednak trzeba przyznać, ze niektóre w nich są naprawdę spektakularne i pokazują kawał historii:)

Zdjęcie zrobione ze szczytu schodów jest piękne. Zresztą bardzo podobają mi się te schody i domki w pobliżu. Bazyliki i miejsca sakralne na zdjęciach wydają się do siebie bardzo podobne, przynajmniej w moim odczuciu.

Łukasz

Bardzo ładne zdjęcia

Grzegorz

Pierwszy raz gdy usłyszałem nazwę, myślałem że brzmi Wampirzyce :p

Magda

Piękne zdjęcia!

pojedztam.pl

Bazylika z całą pewnością robi wrażenie, ale nam najbardziej do gustu przypadła ruchoma szopka. Coś wspaniałego!

Anna

Ach te barokowe kościoły! Niektórzy mówią, ze są zbyt udekorowane, ale ja mam do nich wielki sentyment. Nie znam Wambierzyc, coraz częściej zdaje sobie sprawę, jak wiele jest w Polsce ciekawych miejsc, w których jeszcze nie byłam… Pozdrawiam serdecznie!

Niesamowite jest to, że niepozorne z zewnątrz wnętrza kryją w środku tak piękne przestrzenie. Mnie tego typu świątynie trochę odpychają, nie lubię żółtych neo… fasad. Jednak środek tych kościołów nieraz zachwyca. Tak jak tutaj.

Szlak Za Szlakiem

Wambierzyce to moje rejony 🙂 Tyle lat mieszkam w Kotlinie Kłodzkiej, ale nie miałam okazji odwiedzić tego Kościoła. Wasza foto relacja mnie do tego zachęciła. Zdjęcia są piękne. Wygląda na to, że mam już plany na nadchodzący weekend, pozdrawiam 🙂

Renata-Harmony

Wieki temu byłam w Wambierzycach i niewiele pamiętam z tego miasteczka, ale bazylikę kojarzę, ruchomą szopkę także. Piękne zdjęcia zachęcają, aby znów się tam pojawić i odświeżyć pamięć.
Pozdrawiam 🙂

Tenstravel.pl

W tyn roku też odwiedziliśmy to miejsce – pierwszy raz w tych terenach przyniósł dużo ciekawych miejsc! Również polecamy 🙂

Byłam w Wambierzycach kilka lat temu. Trafiłam na dzień dość brzydki, ponury, więc turystów było niewielu. Spokojnie można było obejrzeć wszystko, bez przepychania się między ludźmi. To ciekawe miejsce, choć – jak zawsze – twierdzę, że miejsca kultu religijnego nie powinny być urządzane z takim przepychem.

Eve Daff

Miałam okazję odwiedzić to miejsce dwa razy w życiu, ale wnętrza barokowego kościoła nie widziałam, bo koczowały przed nim tłumy; dzięki Wam wiem jak jest w środku 🙂

Marzena

Nie wiedziałam że Wambierzyce są takie urokliwe, bardzo ładny kościół 🙂

Małogosia

No proszę i zawędrowałam do Polski. Przyznam szczerze, że nie byłam w tym miejscu, ba nawet o nim nie słyszałam, ale już teraz wiem, że warto.

Ania

Faktycznie tam ładnie. Pięknie się prezentuje ta Bazylika. U nas na Mazurach w Św. Lipce mamy podobne cudeńko. Robi wrażenie i pielgrzymów tam zawsze było dużo. Cudze chwalicie a swego nie znacie… ja znam nasz kraj i czasami soboe robie wymówki z tego powodu…

Piękne budowle, ale jak dla mnie bardzo razi po oczach przepych i bogactwo, a to mija się całkiem ze skromnością, którą zalecał Jezus.
Powtórzę jednak, budolw cudne!

Luiza

Uwielbiam barok jako epokę literacką – ma to cudowne przełożenie na barok w sztukach wizualnych. Jestem pod ogromnym wrażeniem zdjęć, Hooltaye!

Nie znam tego miejsca osobiście ale słyszałam o nim dużo ,ciągnie do niego wielu pielgrzymów i turystów. Przepięknie wykonane wnętrze, które oddaliście jak zwykle na fantastycznych zdjęciach tylko zachęca jeszcze bardziej do podróżowania. Jakby na to nie patrzył to z mojego Podkarpacia w sumie jest niedaleko😀

Piękne miejsce o którego istnieniu dowiedziałam się dopiero z Waszego bloga. Po raz kolejny sprawdza się przysłowie”cudze chwalimy, swojego nie znamy”

Justyna Borucka

Wambierzyce to moje marzenie. Zawsze chciałam tam pojechać. Po przeczytaniu i obejrzeniu Waszych zdjęć, już wiem, że muszę to marzenie jak najszybciej spełnić 🙂 tym bardziej, ze zaczął się u mnie czas spełnienia marzeń.

Klimaty Agness

Piękny kościół, niesamowity przepych i bogactwo. W moim mieście jest również barokowy kościół, piękny, ale daleko mu do tego przepychu 🙂
Pozdrawiam ciepło, Agness:)