
Najlepiej się tu dostać z Kashan, to nieco ponad 80 km. Po drodze do wioski, w górzysto-pustynnym terenie, znajduje się zakład wzbogacania uranu.
W dniach wolnych od pracy przyjeżdża tu dziesiątki Irańczyków na piknik. Jest też mnóstwo autokarów z wycieczkami.Ta wioska jest praktycznie w ofercie każdego biura podróży.
Abyaneh leży w dolinie, ale część domów położona jest na zboczu góry.
Małe domki pokryte są czerwoną gliną i ułożone kaskadowo.Sporo z nich się rozpada i grozi zawaleniem.Czasami strach gdzieś zajrzeć.Nie widzieliśmy, aby tu ktoś coś remontował, czy budował. Po wiosce jeździć nie wolno. Między domami są wąskie, kręte uliczki i schody.Przed wioską znajdziemy spory parking.
Nie tylko turystami wioska żyje.Uprawia się tu pszenicę, jęczmień , ziemniaki i owoce, takie jak gruszki, jabłka, czy morele.Przepływa tu rzeka Barzrud, a liczne górskie źródła nawadniają pola.
Nam oferowano suszone jabłka, mogliśmy za zakup małego woreczka zrobić jedno zdjęcie.W wiosce tka się też dywany.
Mało tu młodych ludzi, wyjeżdżają do miasta.Starszyzna pielęgnuje tradycję, język i kulturę. Przynajmniej tak piszą. Nie ma czerni, kobiety mają kolorowe stroje w kwiaty.
Oprócz zoroastriańskiej świątyni ognia z czasów Sasanidów, w wiosce są także trzy zamki, restauracja, miejsce pielgrzymek i trzy meczety.
Ciężko tu o nocleg, ale w planach jest budowa hoteli.
Abyaneh uroczo wygląda z okolicznych wzgórz, warto się wybrać na jedno z nich.Czerwony kolor domów cudnie wygląda w zachodzącym słońcu.

























































Irenko tam jest pięknie 🙂 mam nadzieję dotrzeć kiedyś do tego kraju 🙂
Aniu…Iran jest fascynującym krajem.Wiem,że lubisz ciepło i odwiedzasz miejsca,gdzie się można wygrzać i pozwiedzać.Zapewniam Cię,że w Iranie potrafi być piekielnie gorąco.W czasie pierwszej podróży byliśmy w maju.Upały zwalały z nóg.Iran staje się bardzo popularny,loty nie są drogie,a kraj ma niesamowicie wiele do zaoferowania.Koniecznie uwzględnij go w swoich planach.Pozdrowienia-)
Będę szukać i lotów i czasu żeby odwiedzić te miejsca co Wy 🙂
Najlepsza pora,aby zwiedzić Iran ,to wczesna wiosna i późna jesień.
Lotów do Teheranu jest sporo i to z różnych miast Europy.Od siebie zapewne coś znajdziesz 🙂
Bardzo fajne zdjecia i opisy. Warto zobaczyc i przeczytac
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Przepiękne zdjęcia. Przepiękny Iran. Dziękuję za wirtualną podróż.
Dziękujemy i pozdrawiamy-)
Mega miejsce. Najpierw urzekły mnie zdjęcia pustej drogi i gór na horyzoncie, a potem było jeszcze ciekawiej. Te ceglaste domy na tle białych gór – bajka. I wygląda też na miejsce spokojne, żyjące swoim własnym rytmem, a nie zadeptane. Bardzo ciekawa relacja.
Abyaneh położone jest w bardzo pięknych okolicach.
Czerwone, kaskadowo położone domy robią wrażenie na turystach.
Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy-)
Pięknie trafiliście, że nie było za bardzi turystów. Zafascynowały mnie widoki pustynne skąpane w bialym śniegu. I te portrety, Wasze są zawsze najpiękniejsze! Skąd się ludziom wzięła informacja o liście UNESCO? Te domy i ich głęboki kolor robią piękne wrażenie! Chcę do Iranu juz!
Przyjdzie kolej i na Iran-)
Tak, trafiliśmy na fajny,pogodny,zimny dzień.Piękne miejsce.
Czasami przewodnicy po Iranie opowiadają te bzdury o UNESCO,aby przyciągnąc turystów.
Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy serdecznie!!!
Bardzo ciekawe miejsce – geograficznie, kulturowo. Znam ludzi z tamtego rejonu świata, niestety choć bardzo kocha swój kraj, z powodów politycznych, wcale nie chcą tam wracać…
Będąc w Iranie poznaliśmy między innymi chłopaka, który dwa lata temu uciekł z Iranu,obecnie przebywa w Niemczech.
Chociaż bardzo tęskni za rodziną, nie może wrócić,ale też nie chce.Nie miał pracy i przyszłości.
Wspaniały kraj,ale mieszkać też tam nie chcielibyśmy.
Pozdrowienia!
Te górskie krajobrazy są absolutnie zachwycające. A że dodatkowo okraszone są śniegiem, to od razu nabrały jeszcze ciekawszego, bo bardziej plastycznego charakteru.
Góry w Iranie faktycznie zachwycają, a w zimowej szacie sa piękne.
Sama wioska malowniczo położona.
Pozdrowienia!
Piękne, ostre zdjęcia. <3 Wspaniale się przenieść z Wami do odległych zakątków i podziwiać kraje, które odwiedziliście. Wioska na zdjęciach wygląda na opuszczoną, gdzieniegdzie przemykają starsze kobiety, to chyba nie miejsce na całodzienną wizytę. Góry w tle wyglądają zjawiskowo. Piękna pogoda tylko podkreśla ich urok w zimowej szacie. P.S. Szczęśliwego Nowego Roku 🙂
Wzajemnie! Szczęśliwego Nowego Roku!
Wioska jest zamieszkała, ale było zimno, więc mieszkańców mało na zewnątrz.Zreszta oni wychodzą,jak przyjeżdża autokar z turystami.
To dla nich pozowanie i zarobek.
Dziękujemy i pozdrawiamy!
Piękne widoki! Bardzo ciekawy sposób noszenia chusty, nie spotkałam się nigdzie z takim. Oryginalny jednym słowem 😀
Oryginalna miejscowość i stroje 🙂
Chusty piękne i kolorowe.
Pozdrawiamy! 🙂
Jejku jak tam jest pięknie. Chciałabym tam kiedyś pojechać. Gdybym podróżowała to bym wszędzie próbowała kuchni jaką ma dany kraj 😉
Iran ma znakomitą kuchnię, zwłaszcza taką domową.
Jest pięknie, zachęcamy do zwiedzenia Iranu.
Pozdrowienia ! 🙂
Całkiem spora ta wioska. I jakie barwne stroje. Bardzo mi się podobają.
Dziękujemy i pozdrawiamy ! 🙂
Rzeczywiście szału nie ma. Ale zawsze warto się o tym przekonać 😉 A te panie to jak u nas w Łowickiem 🙂
Wioseczka jest uroczo położona i warto do niej zajrzeć.
Panie mają swoje regionalne, oryginalne, kolorowe stroje.
Stroją się i od rana wypatrują turystów.
Pozdrowienia 🙂
Bardzo ciekawa podróż. Na niektórych zdjęciach zapominam, ze jesteśmy w Iranie. Tak rzadko widzimy zimę w krajach wschodniej kultury. Interesująca odmiana. Wyobrażam sobie, ze i podróż była odmienna. Serdecznie pozdrawiam!
PS Moja sąsiadka pochodzi z Iranu. Opowiadała mi, jak w dzieciństwie jeździła w Iranie na nartach. Ale to już inny temat 🙂
W zimie w Iranie jest śnieg i są ośrodki narciarskie, chociaż oczywiście nie w całym kraju.
My trafiliśmy na śnieg w Isfahanie i niesamowicie wyglądały meczety w śniegu.
Na północy kraju było bardzo zimno, a na pustyni plus 28 stopni w dzień.
Zupełnie inna ta podróż, niż pierwsza.
Pozdrowienia 🙂
Zupelnie inny swiat… NIesamowity swoisty wdziek. Takie podroze pomagaja nam relatywizowac. Pozdrawiam serdecznie!
Dzięki Aniu za komentarz.
Pozdrowienia serdeczne 🙂