Zapraszamy Was do jeszcze jednej oazy w okolicy Tabas-Kharvan, gdzie znajduje się piękny Morteza Ali Canion. W wiosce są ruiny twierdzy, z wielu miejsc widoczny jest kanion z pięknymi formacjami skalnymi i wodospadami.
Niestety, pomimo wielu wysiłków nie udało się nam tam dostać. Mieliśmy tylko aplikacje Here, gdzie nie było drogi dojazdowej. Była w aplikacji Google, ale tu nie było zasięgu i nie mogliśmy jej ściągnąć. Musieliśmy obyć się smakiem. Oaza jest bardzo fotogenicznym miejscem, objechaliśmy ją wzdłuż i wszerz. Za nią są tylko góry, pozbawione drzew i najmniejszej roślinności.
Jest piękny jesienny dzień. Kharvan wita nas złotymi kolorami. Trafiamy na pola szafranów. Jesteśmy mile zaskoczeni, bo pięknie komponują się z jesiennymi barwami. W pobliżu oazy jest tama i duży zbiornik wody, który podziemnymi kanałami dostarcza wodę do Tabas. Okolice Kharvan to raj dla geologów. Są tu przepiękne formacje skalne. Widzimy kanion w dole, ale każda droga prowadzi nas na manowce. Nad miastem górują ruiny twierdzy, więc postanawiamy tam wejść. Widoki na oazę z góry piękne. Schodzimy w dół, mieszkańców mało, gdzieś się pochowali. Wygłodniali szukamy jakiejś jadłodajni, ale jedyna, jaka znajdujemy, zamknięta na głucho. Obok szkoły spotykamy parę grabiącą liście, ale porozumieć się nie sposób. Uśmiech jest, a napisy tylko po persku.
W dole widzimy samochody i ludzi oraz kanion, ale dojechać tam nie możemy. Wokół oazy jest mnóstwo dróg i dróżek, ale żadna nie prowadzi do kanionu. Kanion jest piękny, o czym przekonaliśmy się po powrocie, oglądając zdjęcia w internecie. Są schody w dół, ale jesteśmy zmęczeni poszukiwaniami i robi się coraz później. W jesienne dni wieczór zapada wcześnie. Zjechaliśmy w dół kanionu, ale nie była to baza wyjściowa do najważniejszej części, było zbyt daleko. Podziwiamy więc wioskę. Samochód jest cały w kurzu, my też. Znajdujemy jakiś mały zbiornik wodny, woda raczej nie nadaje się do picia. Myjemy więc samochód. Późnym popołudniem wracamy do Tabas.
Ponieważ mieliśmy ogromne kłopoty z dotarciem do Morteza Ali Canion, wstawiamy mapkę, aby ułatwić tym, którzy tam będą, dojazd do kanionu. Stanowi on dużą atrakcję w okolicach Tabas.
Odnośnie nawigacji/map Googla, to nie wiem czy wiecie, i może nie było jeszcze tej opcji gdy byliście w Iranie, ale w aplikacji gdy ma się zasięg można ściągnąć wybrany fragment mapy i później korzystać z nich offline. My tak robimy bardzo często, bo z zasięgiem zwłaszcza w "dzikich" miejscach bywa różnie. Przekonaliśmy się o tym ostatnio nawet w Szkocji.
Opcja off line właśnie wtedy zaczęła byc dostępna. Korzystaliśmy z paru różnych map w trybie offline głównie, bo zasięg zwłaszcza w Iranie był mizerny, a prędkość netu pozostawiała nazbyt wiele do życzenia. Właściwie każda z tych map zawierała w bardziej oddalonych okolicach Iranu wiele błędów. Czasem wręcz sytuacja była komiczna. Na 3 mapach każda przedstawiała teren inaczej, a w świecie rzeczywistym była jeszcze inna wersja :))) To świetnie działa w krajach Europy, ale w Iranie, Birmie, Laosie, czy nawet Maroko już niekoniecznie :)))
Ah ten Iran. Nie dasz mi żyć i spać spokojnie, Irenko 🙂
Te pola szafranów – na pierwszy rzut oka myślałam, że to krokusy i zastanawiałam się, jak to możliwe! Wyglądają przepięknie…Szkoda, że nie udało Wam się dotrzeć tam, gdzie chcieliście, ale…będzie kiedyś po co wracać! 🙂
A w tej chustce na głowie jest Ci bardzo do twarzy! 🙂
Ściskam mocno!
Szaliki kupowałam we wściekłych kolorach, bo ta wszechobecna czerń mnie przerażała.
Szafrany kwitną jesienią, wszystko na temat uprawy jest w poście" Droga do Tabas".
Do kanionu nie dotarliśmy, ale może kiedyś.Kto raz pojedzie do Iranu, ten będzie o nim myślał i tęsknił.To kraj, w którym się tylko można zakochac.
Też ściskam-)))
Irena
Ale tam pięknie! Miałabym ochotę zobaczyć to na własne oczy.
Tak, piękne miejsce. Takie miejsca zawsze chce się zobaczyc samemu.
Pozdrowienia!
Te krokusy… są przepiękne! chciałabym tam być 😉
Szafrany jesienią wyglądają cudnie, a ich zbiory są niesamowicie ciekawe.Dlatego też to najdroższa przyprawa świata.
Pozdrawiamy!
To tak wyglądają szafrany ? Kojarzą mi się z żółtym kolorem :-))
Niesamowite miejsce, aż się czasem zastanawiam,
czy Ziemia nie wyglądała tak wałśnie jakieś miliony lat temu
albo i więcej.
Dzikie okolice, puste, ja bym się bała tam zapuszczać 🙂
krystynabozenna
Tak wyglądają kwiaty szafranu-)
Przyprawa ma bardzo intensywny kolor,ale dodaje jej się niewiele i np. ryż staje się zółty.
My akurat lubimy takie puste,dzikie okolice.Czego tam się bac?
Może tylko trzęsienia ziemi, bo Iran to tereny sejsmiczne.
Pozdrowienia!
Piękne zdjęcia,a najbardziej podobają mi się szafrany 🙂
Dziękujemy i pozdrawiamy!
Wspaniałe miejsce a wy piekielnie opisuje cie
Oazy w górach sa przepiękne.
Dziękujemy i pozdrawiamy!
Super, że wstawiliście mapkę. Czasem człowiek się tak zapętli po tego typu drogach, że prędzej się zniechęci niż dojedzie. A te krokusy, to rozumiem, że uprawa, szafranu?
W tych okolicach faktycznie się zapętliliśmy 😀
Tak, to szafrany, uprawiane w Iranie jesienią.
Ile szafranu rośnie! Irański najlepszy. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam.
Trafiliśmy do szafranowego zagłębia, ale była to już końcówka, późna jesień.
Zobaczyliśmy zbiory i cudowne pola z szafranem.
Dzięki i pozdrowienia 🙂
Krokusy jak w Dolinie Chochołowskiej 🙂 Tylko nasze nie są tak równo nasadzone.
Owszem, bo to jest szafran i na dziko nie rośnie jak na Chochołowskiej.
Dodatkowo w Iranie kwitnie jesienią.
Pozdrowienia 🙂
Te widoki są niesamowite, zawierają dech w piersiach
Pięknie położona oaza i widoki faktycznie były rewelacyjne.
Pozdrawiamy!
Takie widoki robią na mnie wrażenie, dzikość i natura 🙂 Chciałabym zobaczyć na żywo 🙂
My bardzo lubimy takie miejsca.
Nic Ci nie pozostaje jak tam jechać 🙂
Pozdrowienia !
Te irańskie krokusy mnie hipnotyzują. Wspaniałe pejzaże , cudowny klimat zdjęć.
Kwiaty zwracają na siebie uwagę bo kwitną jesienią, zbiory są też jesienią.
Sama oaza pięknie położona wśród gór i pustyni. Bardzo klimatyczne miejsce.
Pozdrawiamy 🙂
Piękne te Wasze podróże małe i duże, zachwyciły mnie te szafrany, jak cudnie kwitną, wyglądają jak krokusy.
Szafran, krokus – rodzaj roślin z rodziny kosaćcowatych. Należy do niego ponad 80 gatunków. Gatunkiem typowym jest szafran uprawny. Tyle mówi Wikipedia.
Szafran kwitnie jesienią. Jedna z podstawowych przypraw w kuchni irańskiej. Znana na całym świecie.
Pozdrowienia 🙂
Twoje zdjęcia są tak klimatyczne, a zarazem uspokajające, że oglądając je odprężam się i podróżuje swymi oczami. Jestem zachwycona talentem owych ujęć i zatrzymania czasu na zdjęciu…
Dzięki za miłe słowa, pozdrawiamy 🙂
Wasz Iran podoba mi sie bardzo i moge godzinami sie na niego gapic. Szkoda ze nie bedzie dane zobaczyc mi go w realu…
Jeszcze wiele zobaczysz, w tym Iran.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Rzeczywiście jesteście hooltaye, że tak kusicie, podsuwacie pod noc cudne zdjęcia, a tu biedny pandemiczny człowiek w zapyziałym kącie żyje nawet nie wystawiając nosa poza swój światek, ale pięknie to robicie.
Kusimy, ale też chcemy podzielić się pięknymi wspomnieniami.
My też jesteśmy uziemieni i nigdzie nie wyjeżdżamy. Niczym się nie różnimy.
Pozdrowienia 🙂
Przepiękne widoki, aż chcę się tam znaleźć. Jesień jest równie piękna w swoich kolorach jak w Polsce. Cieszę się, że mogłam zobaczyć jak rośnie szafran. Ponoć irański najlepszy. Dziękuję za tę cudowną podróż.
Byliśmy zaskoczeni, momentami jak złota jesień w Polsce.
Dodawało to tylko urokowi tej przepięknej oazie.
Iran jest trzecim na świecie eksporterem szafranu i przyprawa ta gości codziennie w kuchni irańskiej.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Zachwycające miejsce, takie majestatyczne, groźne, a tyle w nim piękna <3 Łany szafranów zachwycają, tak niesamowicie wyglądają delikatne kwiatuszki w takim surowym otoczeniu 🙂
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Szafran ma tam sprzyjające warunki uprawy.
Miejscowa ludność między innymi żyje ze zbiorów tej przyprawy.
Sama oaza pięknie położona wśród surowych gór.
Pozdrawiam y 🙂
W takich rejonach świata czas i życie płyną inaczej, po swojemu. To jakby otworzyć drzwi do innej rzeczywistości. Ja też zdziwiłam się, ze tak wygląda szafran. Człowiek jednak uczy się całe życie… 🙂
Pozdrawiam Was serdecznie 🙂
Piękne miejsce. A pamiętajcie, że mapę można pobrać wcześniej na wypadek braku zasięgu i odtwarzać ją offline.
Oazy odkrywaliśmy zupełnie przypadkowo, zwiedzając okolic Tabas.
Dziękujemy za radę .
Pozdrawiamy 🙂
Pięknie to wszystko wyglada. Na żywo byłoby na pewno zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach.
Oaza jest fantastyczna. Spędziliśmy tam niezapomniane chwile.
Pozdrawiamy 🙂
To miejsce już na zdjęciach prezentuje się pięknie, więc na żywo musi być jeszcze piękniejsza.
Oj tak, przepiękna oaza.
Pozdrowienia 🙂
Niesamowite miejsce, bije od niego oaza takiego spokoju. Tyle kwiatów na takim pustkowiu robi duże wrażenie 🙂
Oazy w Iranie są przecudne i panuje w nich wyjątkowy klimat.
My byliśmy zachwyceni.
Pozdrowienia 🙂
Cudowne te szafrany, wyglądają jak krokusy. Formacje skalne – zachwyt. Przecież to wygląda jak połączenie gór z Jordanii, USA i Kanady. Podziwiam za docieranie do tak egzotycznych miejsc, szkoda, że się nie udało. Ładnie Ci w czerwonym, pozdrawiam
Szafran to najdroższa przyprawa świata z rodziny kosaćcowatych. Jest ich 80 gatunków.
To crocus sativus L. Krokus uprawny, kwitnie jesienią.
Nas też zdziwiły krokusy w Iranie.
Dzięki za komentarz Gabi.
Pozdrowienia 🙂
Ja to dziś Irenko pozwolamnsoboe cieszyć oczy tymi widokami. Lekturę zostawiłam sobie na jutro rano do kawy. Uwielbiam patrzeć ma Wasze zdjęcia i podróże. Nardzo mi się podoba…
Dziękuję Aniu 🙂
Zupełnie zmieniliscie moje postrzeganie tego miejsca ♥️
Mamy nadzieję, że na dobre.
Pozdrawiamy 🙂
Wspaniale krajobrazy, taka podroz na pewno zmusza nas do refleksji i do relatyzowania w zwiazku z nasza zaganiana codziennoscia, dziekuje za podzielenie sie nia z nami 🙂
My dziękujemy bardzo i pozdrawiamy 🙂
Dzięki za kolejną cudną wirtualną wycieczkę! 🙂
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Te zdjęcia robią ogromne wrażenie 🙂
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂