As – Sawira to portowe miasteczko w zachodnim Maroko. Francuska nazwa to Essaouira. Mile nas zaskoczyło. Kiedyś przyjeżdżało tu dużo hippisów i czuje się ten klimat nadal. Sporo tu małych knajpek, galerii, hotelików i klimatycznych, ukwieconych uliczek. Mieszkaliśmy w bardzo fajnym, czyściutkim hoteliku tuż przy medynie. Na tarasie podawano śniadanie, roztaczał się z niego piękny widoczek na miasto. Pogoda również nam dopisywała i było bardzo ciepło, co zachęciło nas do nocnego spaceru. Nie wszyscy mieszkańcy uciekali przed aparatem fotograficznym. Spacery po As – Sawira były samą przyjemnością.
Medyna jest naprawdę wyjątkowa i wpisana na listę UNESCO. Jest gwarno, kolorowo, swobodnie i beztrosko. Nie ma tu tak wielkiego stada namolnych Marokańczyków i pseudo przewodników. To jedno z niewielu marokańskich miast, które nam się bardzo podobało, podobnie jak Asilah.
Dwa dni spędziliśmy, snując się po zaułkach i uliczkach medyny. Świetne jest też portowe nabrzeże, gdzie nad głowami krążą mewy. Trzeba na nie uważać, jest ich naprawdę sporo. To znaczy trzeba uważać na to, co spadnie z nieba 😉 Czynne są tu targi rybne ze świeżymi rybkami i owocami morza. Można popatrzeć, jak pracują rybacy w porcie.
Z południowego bastionu miasta Skala Du Port rozpościera się ładny widok na medynę.W mieście jest plac, gdzie występują artyści i jest sporo sklepów muzycznych. Są też małe restauracyjki, gdzie można spędzić wieczór. Poszliśmy do jednej z nich na tadżin rybny, ale okazał się niewypałem.
<
Medyna jest schludna i czysta, tu się zgubić nie można. W centrum medyny znajdują się między innymi suk jubilerski, rybny i przypraw. Północna jej część to dzielnica żydowska-mallah.W lipcu odbywa się tu jeden z większych festiwali muzyki Gnawa. Bardzo przyjemny jest spacer wieczorem wzdłuż murów miasta, kiedy słońce pięknie oświetla mury. Ludzi jest tam wtedy mnóstwo. Każdy chce zobaczyć zachód słońca.
As-Sawira to miasto inne, o wiele przyjemniejsze, niż odległy o ok.150 km Agadir. Kiedy chodziliśmy wąskimi uliczkami, naszą uwagę zwracał piękny kobaltowy kolor drzwi i okien, który kontrastował z białymi ścianami. Kobaltowe są też łodzie rybackie w porcie. Berberowie się uśmiechają i wyglądają z licznych sklepików i galerii, zachęcając turystów do zakupu pamiątek. Sprzedaje się tu przedmioty z inkrustowanego drewna tui i cedru. Pachną przyprawy, a od kolorów mieni się w oczach. Wszędzie stoiska ze świeżymi owocami i warzywami. Zdumiało nas to, że mimo wysokiej temperatury na stoiskach z mięsem, nie latały tu żadne muchy, ani nie czuć było przykrego zapachu. Okazało się, że w na stoiskach mięsnych trzyma się duże ilości świeżej mięty, bazylii, pietruszki i innych ziół, które odstraszają muchy i eliminują niemiły zapach.
Przed uzyskaniem niepodległości przez Maroko, miasto nosiło nazwę Mogador. Ta nazwa pochodząca z okresu panowania Portugalczyków używana jest obecnie tylko w odniesieniu do pobliskiej wyspy.
Miasto zwane dzisiaj As-Sawira założyli w starożytności Fenicjanie, a później przejmowali je kolejno Kartagińczycy i Rzymianie. Jako część rzymskiego imperium, zachodnie wybrzeże Maroka znane było jako Mauritania Tingitana.
W 429 roku miasto zdobyli Wandalowie, a cztery lata później przejął je rzymski wódz Belisarius. Od VII do X wieku region znajdował się pod panowaniem arabskiej dynastii Umayyaden, która zajęła również południe Hiszpanii.W XV wieku marokańskie wybrzeże wraz z miastami As-Sawira, Agadir, Casablancą i Mellila, zajęli Portugalczycy.
Budowę portowych umocnień, rozpoczętą przez Portugalczyków w roku 1506, kontynuował sułtan Mulai Abdelmalek. Pod koniec XVIII wieku As-Sawira stało się największym portem Maroko. Plany twierdzy, oraz poszczególnych dzielnic miasta, sporządzał francuski architekt Théodore Cornut.W następnych latach rosło znaczenie As-Sawira jako punktu węzłowego szlaków karawan, rósł też dobrobyt miasta. Po zajęciu As-Sawira przez Francuzów w 1893 r. przerwane zostały jego najważniejsze powiązania handlowe, a tym samym źródła dochodów.
Miasto żyje z rybołówstwa, głównie sardynek i morskich węgorzy, oraz z turystyki. Coraz chętniej przyjeżdżają tutaj nie tylko Marokańczycy, ale również turyści z Europy.
Miasto, które bardzo polecamy. Czuliśmy się tu świetnie.
Pocieszający jest fakt, że są miejsca, gdzie lepiej się traktuje turystów niż w znanych atrakcjach. Zdjęcia piękne, na których widać, że w kwestiach stroju Marokańczycy hołdują tradycji.
W zupełności się zgadzamy.
Nie wszędzie turysta to chodzący bankomat.
W As-Sawirze nikt nam nie wciskał na siłę dywanu.
W kwestiach stroju Marokańczycy faktycznie hołdują tradycji.Nie ubierają niczego na pokaz.
Tradycyjne ubrania nosi się nawet w maleńkich wioseczkach.
Tam nas jeszcze nie było! Coraz bardziej kusi Maroko.. może w 2019 uda nam się tam wreszcie wybrać 🙂 Piękne zdjęcia!
Dzięki!
Maroko jest fantastycznym krajem do zwiedzania.
Bardzo polecamy i życzymy,aby spełniły się marzenia i udało się Wam tam wybrac.
Pozdrowienia-)
Co za urocze miejsce, nie dziwię się, że Was zachwyciło. Uwielbiam zmysł estetyczny tych ludzi, szare, nijakie ściany i rząd kolorowych latarni, dzięki którym ulica wygląda malowniczo. Nie boją się kolorowych drzwi i barw na tkaninach, dzięki temu świat wygląda radośniej. Przypominam sobie komunistyczne budynki, depresyjnie szare i nijakie, a wystarczy tak niewiele. Cudnie estetycznie, spokojnie, chciałoby się tam wędrować. Ciekawostka z ty, że zioła odganiają muchy, nie wszyscy to stosują. Z prawdziwa przyjemnościa zanuzyłam się w ten świat. Trochę go znam, bo i w Fezie i bliskiej okolicy udało się podobne klimaty odkryć. Piękne zdjęcia jak zawsze!
Miasteczko urocze, kolorowe, klimatyczne.
W takich miejscach każdy się czuje radośniej.Przyjemnie sie spacerowało po małej medynie,po galeriach,po uroczych uliczkach.
Ja osobiście byłam zmęczona Fez ,czy Marrakeszem.
Dzięki i pozdrowienia-)
Irena
Nigdy jeszcze nie byłem w Maroko, ale Wasze zdjęcia bardzo zachęcają (zdjęcie kotów z mewami, moim zdaniem, wymiata! :D). Uwielbiam fotografować ludzi, więc mieszkańcy As-Sawiry byliby idealni. Wygląda na to, że spędziliście tam bardzo fajny czas. Też lubię, gdy nie jest zbyt "turystycznie" =)
W tym miasteczku byliśmy dwa dni.Zwiedzaliśmy całe Maroko.
W Maroko jest problem z robieniem zdjęc ludziom, najczęściej odmawiają.
Polecamy ten kraj.
Maroko to piękny kraj pełen kontrastów. Akurat w tym mieście nie byliśmy, ale objechaliśmy autem to państwo od Marrakeszu aż po samą północ i byliśmy też na pustyni Cudowna przygoda:)
Również mieliśmy samochód, bo nie podróżujemy z biurami.
Najbardziej podobały nam się góry Atlas i pustynia.
Zgadzamy się z Twoją opinią, że to piękny kraj.
Pozdrowienia-)
Niezwykły wyjazd, a do tego świetnie udokumentowany 😉
Dziękujemy i pozdrawiamy-)
Tutaj zawsze nacieszysz wzrok i wyobraźnię dopracowanymi w każdym detalu zdjęciami, natychmiast przenosimy się w opisywane miejsca. 🙂
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Piękne miejsce i nie oblegane przez turystöw warto się wybrać.
Turyści tam są, bo malownicze miasteczka przyciągają.
Nie jest jednak As-Sawira zapchana tak jak Fez, czy Marrakesz.
Pozdrowienia-)
Te uliczki są tak urokliwe, ze nawet jakbym się w nich zgubiła, to bym się cieszyła.
Jak się ma adres hotelu, w którym się mieszka,to można się zgubic.
Niezwykle klimatyczne miasteczko.
Pozdrowienia-)
Czego jak czego,
ale zawsze zazdroszczę takim krajom ich klimatu,
jakak szkoda, że u nas nie jest cieplej…
Kocham słońce, nie lubię zimy…
My byliśmy w październiku w Maroko.Było cieplutko,chociaż wysoko w górach, noce były zimne.
Niestety tak już jest, że jedni mają za mało słońca, inni za dużo.
Pozdrowienia!
Mam nadzieję,że kiedyś będę miała możliwośc tam pojechać 🙂
Urokliwe miasteczko, warto je zobaczyć.
Pozdrawiamy!
Piękne zdjęcia, niesamowite miejsce 🙂 Z chęcią odwiedziłabym osobiście 😀
Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy!
Kusi mnie, oj bardzo mnie kusi Maroko i jest na mojej liście podróży. Najbardziej pod względem kulinarnym, bowiem uwielbiam kuchnię marokańską i często gości na moim stole. Jednakże pragnę skosztować tych przysmaków na marokańskiej ziemi…
Maroko ma fantastyczną kuchnię.
Koniecznie tam jedź, będziesz zachwycona!
Super miejsce! SZkoda, że nie można się zgubić w tej Medynie, bo ja bym się chętnie zgubiła i powłóczyła bez pośpiechu…
Akurat w As – Sawira się zgubić nie można, ale już w Fez można.
Samo miasteczko pełne uroku,bardzo polecamy 🙂
Ależ pięknie! Zupełnie inaczej niż Marrakesz, który nas szczerze mówiąc nieco rozczarował… Nie dotarliśmy do As Sawiry, a widzę, że to wielki błąd! Pięknie, schludnie, te niebieskie łódeczki i medina robią wielkie wrażenie! Aż w odruchu zachwytu zaczęłam sprawdzać loty do Maroka, by ruszyć tam raz jeszcze i odkryć to, co nam jeszcze zostało do zobaczenia 🙂
Ściskam Was mocno, cudna relacja, jak zawsze!
Marrakeszem byliśmy bardzo zmęczeni.Marek szalał z aparatem, ale ja miałam dosyć tego jazgotu i tłumów.
As Sawira jest urocza, ma cudowną medynę i fajny klimat, podobnie jak Asilah.
Małe miasteczka są o wiele przyjemniejsze, niż zatłoczone i osławione Fez, czy Marrakesz.
Zresztą my i tak uciekliśmy w góry i na pustynię.
Jeżeli kiedykolwiek będziecie jeszcze w Maroko, zobaczcie As Sawirę. Warto!
Dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie-)))
Matador jak zawsze piękny. Ładne foty
Dzięki!
Mogador nie Matador.
Pozdrowienia!
Maroko zachwyca! Zwłaszcza na waszych zdjęciach. Mnie udało się tylko odwiedzić Marakeszu i trochę zobaczyć góry Atlas i zawsze miałam niedosyt, ale teraz po waszej relacji to mam prawdziwy głód, by zobaczyć inne miejsca w Maroku. Dziękuję
Maroko jest fantastyczne do zwiedzania.
Duże miasta są ogromnie męczące.My przez miesiąc zjeździliśmy Maroko, ile się dało.Zwłaszcza niesamowity Atlas i pustynię.
Bardzo polecamy też małe miasteczka.
Pozdrawiamy serdecznie!!
Uff, nareszcie jakieś miejsce przychylne turystom. Piękne zaułki miasta, zauroczyły mnie te kolory, te piękne szale. Ciekawe czy kupiłaś sobie coś na pamiątkę.
As – Sawira to bardzo fajne miasteczko i dobrze się tam czuliśmy.
Oczywiście, że kupiłam sobie kilka szali. Trudno przejść obok nich obojętnie, są piękne.
🙂
Marokańskie uliczki są magiczne same w sobie. Podobają mi się fotografie z odbiciem w wodzie. 😉
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Cudne zdjęcia, piękne miejsce! Nigdy nie myślałam o wyprawie do Maroka, ale chyba to bym błąd, bo widzę, że naprawdę warto. Pozdrawiam!
Maroko to kraj, który bardzo polecamy ze względu na swą egzotykę i przepiękne krajobrazy.
Dziękujemy i pozdrawiamy!
Jak ja lubię wracać do Waszych marokańskich wpisów. Taka dawka kolorów i arabskiego klimatu, że od razu mi lepiej. W Agadirze nie byłam, ale na.pewno Wygląda znacznie ładniej niż Marrakesz. Te łódeczki i Medina wyglądają jak z baśni tysiąca i jednej nocy!
As – Sawira bardzo nam się podobała. Miasteczko ma piękną medynę, a w porcie kobaltowe łódeczki wyglądały cudownie.
Ciekawa i miarę spokojna miejscowość.
Przez Agadir tylko przejeżdżaliśmy, ale to turystyczne miasto i setki hoteli.Nie dla nas.
Dziękujemy bardzo i pozdrawiamy! 🙂
W Agadirze nie bylam, ale np Marrakesz mnie zawiodl, wiec nas nie ciagnelo do Agadiru, a widac moglismy pominac Agadir i pojechac do As Sawiry 🙂 bo to miasteczko mi się bardzo podoba! Nic, zapisuje na następny raz, bo ten bedzie!
Marrakesz był zbyt hałaśliwy, takie miasta są męczące.
Zrobiliśmy zakupy, zwiedzanie medyny i ewakuacja.Miasteczka takie, jak AS – Sawira bardzo nas zauroczyły.
Agadir to turyści i setki hoteli, też nie dla nas.
Wpis pełen dobrej energii i świetnych zdjęć! Wędruję zdjęcie po zdjęciu po tym uroczym miasteczku i jakbym tam była. Wspaniale oddany klimat, atmosfera i szczegóły tego, co rejestrujemy oglądając takie miejsca. W dodatku fakt, że przyjaźnie traktuje się tam turystów. Fantastycznie!
Dziękujemy bardzo, to miasteczko zrobiło na nas wrażenie miłą atmosferą.
Miło je też wspominamy.
Pozdrawiamy! 🙂
Ach, chętnie powędrowałabym tymi uliczkami. Zachwycające.
Dzięki, urocze miasteczko.
Pozdrawiamy! 🙂
A to ciekawostka że mięta, bazylia, pietruszka i inne zioła odstraszają muchy i eliminują niemiły zapach. Dobrze wiedzieć, szkoda że tadżin rybny, ale okazał się niewypałem.
Też nie wiedzieliśmy, ale much miło upału nie było wcale,tylko sporo zieleniny.
Pozdrowienia! 🙂
Urokliwe te wąskie uliczki, wiele z nich w ciekawe miejsca prowadzi. Kolorystyka oczywiście mega bogata. Do zwiedzania jak najbardziej tak, ale na stały pobyt już bym się nie pisała. 🙂
Mieszkać też tam nie chcielibyśmy,ale do zwiedzania i wypoczynku idealne.
Pozdrowienia! 🙂
Maroko – kraj, który bardzo chciałabym odwiedzić ze względów choćby kulinarnych, bowiem uwielbiam smaki tego zakątka świata. Fotorelacja jak zawsze fantastyczna!
Maroko to kulinarna inspiracja.
Tam byś sobie poszalała 🙂
Dzięki serdeczne i pozdrowienia! 🙂
Świetne zdjęcia, szczególnie te koty i mewy 😁
Portowe miasto, pełne uroku.
Koty i mewy są wszędzie.
Pozdrawiamy!
Naprawdę tam jest cudownie. Pełno kolorów, dobrego jedzenia, niebieska woda. Super.
Bardzo przyjemne miasteczko i miło je wspominamy.
Pozdrowienia!
Świetna fotorelacja. Piękne kolory. Szkoda, że teraz nie czas na podróżowanie.
Pozdrawiam,
Karolina z TAMczytam
Mamy nadzieję,że ten zły czas minie i będziemy mogli podróżować.
Dziękujemy i pozdrawiamy! 🙂
Niebieskie łodzie, targi pełne kolorów i portrety ludzi…Jak pięknie namalowaliście ten kawałek Maroka. Bardzo dobrze mi w nim jest. Dziękuję!
Miasteczko ma bardzo wiele uroku, a kobaltowe łodzie w porcie zachwycają.
warto je odwiedzić, będąc w Maroko.
Pozdrawiamy! 🙂
Kolorowo! Piękne miejsce z ciekawą historię.
Dziękujemy i pozdrawiamy!
Ile kolorów! Zdjęcia cudne i aż chciałoby się tam od razu pojechać.
Bardzo przyjemne i klimatyczne miasteczko.
Polecamy 🙂
Pozdrowienia!
Jak oglądam Wasze relacje to aż mam ochotę rzucić to wszystko i przenieść się w dane miejsce. W tym roku z wyjazdów nici a Bałtyk słabo mnie przywitał…. Czekam za spacerem po takich uliczkach…
Nic nie poradzimy, my też marzymy o podróżach.
Trzeba będzie cierpliwie poczekać.
Pozdrawiamy 🙂
Byłam w As-Sawirze dwa lata temu, w ciemnym (i wtedy jeszcze mroźnym grudniu), Wasze kolorowe zdjęcia przywołują dobre wspomnienia. Spoko miejsce, by odetchnąć od szarej jesieni, ale też nabrać sił na, meczący moim zdaniem, Marrakesz.
W miastach szukaliśmy wyłącznie noclegów, robiliśmy zakupy, zwiedzaliśmy medynę i wyjeżdżaliśmy.
Maroko to dla nas Atlas i pustynia. Marrakesz jest bardzo męczący, chociaż dla fotografa to niezły kąsek.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Przepięknie uchwyciliście klimat tego miejsca na zdjęciach. Chce się tam być!
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Jak zawsze można u Was liczyć na super opis i piękną fotorelacje 😃. Cudownie oddaliscie klimat miasta. Uwielbiam takie stragany straganiki, wąskie uliczki i ta plejada kolorów. Po prostu pięknie 😉
Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy 🙂
Portowe miasteczka zawsze są pełne uroku 🙂 Relacja z wyprawy jak zwykle interesująca i piękne zdjęcia 🙂
To miasteczko niezwykle urokliwe.
Dziękujemy 🙂
Uweilbiam Maroko i Tunezję właśnie za francuskie ślady. Jednak nigdy do końca kraje te nie dały się przekształcić na francuską modłę. Miasteczko urocze.
Dużo francuskich śladów w As-Sawirze.
Miasteczko bardzo podobające.
Pozdrowienia 🙂
Cudne, te marokańskie błękity, ale czego zazdroszczę najbardziej to tych targów i przypraw, toż to raj dla kogoś takiego jak ja. Turystycznych całkowicie miejsc nie lubię, ale takie bym pochłaniała…
Maroko jest kulinarnym rajem i praktycznie w każdym mieście można znaleźć targ.
Ilość przypraw jest ogromna.
W As – Sawirze nie ma ogromnej ilości turystów.
Spokojnie można zwiedzać.
Pozdrowienia 🙂
Chyba po raz pierwszy nie poczułam wiesz takiej chęci pojechania w te miejsce o którym piszesz. Nie wiem, chyba to nie moje klimaty. Pięknie wszystko opisałaś i na pewno wiele osób dzieki tobie wyruszy w podróż by zwiedzić te miejsce. Ja poczekam na inne 😉
Każdy ma inne preferencje .
Nie wszystko musi się każdemu podobać.
Pozdrowienia 🙂
Oglądając zdjęcia czuć klimat tego miejsca i spokój. Jednak nie wydaje mi się, żeby mieszkańcy opływali w luksusy…zwróciłam uwagę na kobiety…
Dużo biedy w Maroko i to widać na każdym kroku.
Dzięki, pozdrowienia 🙂
Miasteczka portowe faktycznie mozna nazwać okiem na świat, często mają zupełnie inny charakter jak pozostala czesc kraju. To jak widzę sprawdza się nie tylko w Maroko,popatrz na nasz polski Gdańsk. Faktycznie spoglądam na Wasze zdjęcia i widzę tam więcej światła bijącego od tych ludzi i tego miejsca. Nawet sprzedawca się koślawo uśmiecha pozując ze swoim homarem. Superowo, dziękuję za miłą odskocznie w ten deszczowy u nas wieczór.
Masz rację co do klimatu portowych miasteczek.
Ludzie w większości są mili i życzliwi. Żyją również z turystyki.
Dzięki ! Pozdrowienia 🙂
Piękne 🙂 bardzo mi się podoba to co pokazałas Irenko i bardzo chciałam to miejsce zobaczyc 🙂
Dzięki Aniu 🙂
Pozdrowienia !
Chętnie posnułabym się razem z Wami tymi pięknymi uliczkami i na targ bym się wybrała, wszystkie koty wygłaskała i nacieszyła się piękną pogodą, spędziła wieczór w restauracyjce 🙂 Przepiękne zdjęcia 🙂
Dziękujemy bardzo ! 🙂
Piękne mury, niesamowite kolory… Z pewnością warto pojechać i zobaczyć jego zakamarki.
Dziękujemy bardzo 🙂
Maroko kojarzy mi się z cudownymi nasyconymi kolorami i pysznymi smakami. Cudowne są miejsca o zachowanej kulturze i bez silenia się na „zachód”. Moze kiedyś uda mi sie tam pojechać 🙂
Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy 🙂